Czytania liturgiczne na 23 września 2022

Na Liturgii

Dnia:
Ap. Ga 4,8-21
Ga 4, 8

Ale kiedyś nie znając Boga, służyliście tym, którzy według swej istoty nie są bogami;

Бра́тїе, невѣ́дꙋще бг҃а слꙋжи́сте не по є҆стествꙋ̀ сꙋ́щымъ богѡ́мъ:

9

teraz jednak, poznawszy Boga, a raczej będąc przez Boga poznani, jak możecie powracać do tych bezsilnych i nędznych żywiołów, którym znowu chcecie służyć?

нн҃ѣ же, позна́вше бг҃а, па́че же позна́ни бы́вше ѿ бг҃а, ка́кѡ возвраща́етесѧ па́ки на немощны̑ѧ и҆ хꙋды́ѧ стїхі́и, и҆̀мже па́ки свы́ше {вспѧ́ть} слꙋжи́ти хо́щете;

10

Pilnujecie przestrzegania dni i miesięcy, i pór, i lat!

дни̑ смотрѧ́ете, и҆ мцⷭ҇ы, и҆ времена̀, и҆ лѣ̑та.

11

Boję się o was, czy nie na darmo trudziłem się względem was.

Бою́сѧ ѡ҆ ва́съ, є҆да̀ ка́кѡ всꙋ́е трꙋди́хсѧ въ ва́съ.

12

Bądźcie jak i ja, albowiem i ja jestem jak wy, bracia. Proszę was! Niczym mnie nie skrzywdziliście.

Бꙋ́дите ꙗ҆́коже а҆́зъ, занѐ и҆ а҆́зъ, ꙗ҆́коже вы̀: бра́тїе, молю̀ вы̀. Ничи́мже менѐ ѡ҆би́дѣсте:

13

A wiecie, że za pierwszym razem to niemoc ciała sprawiła, że głosiłem wam Ewangelię

вѣ́сте же, ꙗ҆́кѡ за не́мощь пло́ти благовѣсти́хъ ва́мъ пе́рвѣе:

14

i że mimo próby, na jaką wystawiło was moje niedomaganie cielesne, nie okazaliście mi wzgardy ani wstrętu, ale przyjęliście mnie jak anioła Bożego, jak Chrystusa Jezusa.

и҆ и҆скꙋше́нїѧ моегѡ̀, є҆́же во пло́ти мое́й, не ᲂу҆ничижи́сте, ни ѡ҆плева́сте, но ꙗ҆́коже а҆́гг҃ла бж҃їѧ прїѧ́сте мѧ̀, ꙗ҆́кѡ хрⷭ҇та̀ і҆и҃са.

15

Gdzie więc się podziało wasze szczęście? Przecież mogę to wam zaświadczyć, że – jeśli byłoby to możliwe – oczy dalibyście sobie dla mnie wyłupić.

Ко́е ᲂу҆̀бо бѧ́ше бл҃же́нство ва́ше; Свидѣ́тельствꙋю бо ва́мъ, ꙗ҆́кѡ, а҆́ще бы бы́ло мо́щно, ѻ҆чеса̀ ва̑ша и҆звертѣ́вше да́ли бы́сте мѝ.

16

A zatem teraz, kiedy prawdę wam mówię, stałem się wrogiem waszym?

Тѣ́мже вра́гъ ва́мъ бы́хъ, и҆́стинꙋ ва́мъ глаго́лѧ;

17

Nieszlachetnie zabiegają o was, bo chcą was odłączyć, abyście o nich zabiegali.

Ревнꙋ́ютъ по ва́съ не до́брѣ, но ѿлꙋчи́ти ва́съ хотѧ́тъ, да и҆̀мъ ревнꙋ́ете.

18

A dobrze jest zabiegać o rzeczy zawsze dobre, a nie tylko wtedy, gdy jestem wśród was.

Добро́ же, є҆́же ревнова́ти всегда̀ въ до́брѣмъ, и҆ не то́чїю внегда̀ приходи́ти мѝ къ ва́мъ.

19

Dzieci moje, które znowu w bólach rodzę, aż Chrystus zostanie ukształtowany w was;

Ча̑дца моѧ̑, и҆́миже па́ки болѣ́знꙋю, до́ндеже воѡбрази́тсѧ хрⷭ҇то́съ въ ва́съ:

20

chciałbym być teraz u was i zmienić ton mojego głosu, bo już nie wiem, jak z wami postąpić.

хотѣ́лъ же бы́хъ прїитѝ къ ва́мъ нн҃ѣ и҆ и҆змѣни́ти гла́съ мо́й, ꙗ҆́кѡ не домышлѧ́юсѧ ѡ҆ ва́съ.

21

Powiedzcie mi wy, którzy chcecie podlegać Prawu: czy nie słyszeliście, co Prawo głosi?

Глаго́лите мѝ, и҆̀же под̾ зако́номъ хо́щете бы́ти: зако́на ли не слꙋ́шаете;

Ew. Łk 4,22-30
Łk 4, 22

W owym czasie, zdumiewały się tłumy słowami łaski, wychodzącymi z ust Jezusa. I mówili: – Czyż ten nie jest synem Józefa?

Во вре́мѧ ѻ҆́но, дивлѧ́хꙋсѧ наро́ди ѡ҆ словесѣ́хъ бл҃года́ти, и҆сходѧ́щихъ и҆з̾ ᲂу҆́стъ і҆и҃совыхъ и҆ глаго́лахꙋ: не се́й ли є҆́сть сн҃ъ і҆ѡ́сифовъ;

23

I rzekł do nich: – Pewnie powiecie mi to przysłowie: „Lekarzu, ulecz się sam!”. To, o czym słyszeliśmy, że stało się w Kafarnaum, uczyń i tutaj, w ojczyźnie swojej.

И҆ речѐ къ ни̑мъ: всѧ́кѡ рече́те мѝ при́тчꙋ сїю̀: врачꙋ̀, и҆сцѣли́сѧ са́мъ: є҆ли̑ка слы́шахомъ бы̑вшаѧ въ капернаꙋ́мѣ, сотворѝ и҆ здѣ̀ во ѻ҆те́чествїи свое́мъ.

24

I dodał: – Amen, mówię wam: Nikt nie jest prorokiem w ojczyźnie swojej.

Рече́ же: а҆ми́нь гл҃ю ва́мъ, ꙗ҆́кѡ никото́рый прⷪ҇ро́къ прїѧ́тенъ є҆́сть во ѻ҆те́чествїи свое́мъ:

25

Amen, mówię wam: – Wiele wdów było w Izraelu za dni Eliasza, kiedy niebo zostało zamknięte na trzy lata i sześć miesięcy, także głód wielki nastał na całej ziemi,

пои́стиннѣ же гл҃ю ва́мъ: мнѡ́ги вдови̑цы бѣ́ша во дни̑ и҆лїины̑ во і҆и҃ли, є҆гда̀ заключи́сѧ не́бо трѝ лѣ̑та и҆ мцⷭ҇ъ ше́сть, ꙗ҆́кѡ бы́сть гла́дъ вели́къ по все́й землѝ:

26

a Eliasz nie został posłany do żadnej z nich, tylko do Sarepty Sydońskiej, do owdowiałej kobiety.

и҆ ни ко є҆ди́нѣй и҆́хъ по́сланъ бы́сть и҆лїа̀, то́кмѡ въ саре́птꙋ сїдѡ́нскꙋю къ женѣ̀ вдови́цѣ:

27

I wielu było trędowatych w Izraelu za proroka Elizeusza, a żaden z nich nie został oczyszczony, tylko Naaman Syryjczyk.

и҆ мно́зи прокаже́ни бѣ́хꙋ при є҆лїссе́и прⷪ҇ро́цѣ во і҆и҃ли: и҆ ни є҆ди́нъ же ѿ ни́хъ ѡ҆чи́стисѧ, то́кмѡ неема́нъ сѷрїани́нъ.

28

I wszyscy w synagodze słysząc to, zapałali gniewem,

И҆ и҆спо́лнишасѧ всѝ ꙗ҆́рости въ со́нмищи, слы́шавшїи сїѧ̑:

29

i powstawszy, wyrzucili Go z miasta i zaprowadzili Go nad urwisko góry, na której miasto ich było zbudowane, żeby Go strącić.

и҆ воста́вше и҆згна́ша є҆го̀ во́нъ и҆з̾ гра́да, и҆ ведо́ша є҆го̀ до верхꙋ̀ горы̀, на не́йже гра́дъ и҆́хъ со́зданъ бѧ́ше, да бы́ша є҆го̀ низри́нꙋли:

30

A On, przeszedłszy między nimi, odszedł.

ѻ҆́нъ же проше́дъ посредѣ̀ и҆́хъ, и҆дѧ́ше.

Poprzednikowi:
Ap. Ga 4,22-31
Ga 4, 22

Napisane jest, że Abraham miał dwóch synów: jednego ze służebnej i jednego z wolnej.

Бра́тїе, а҆враа́мъ два̀ сы́на и҆мѣ̀: є҆ди́наго ѿ рабы̀, а҆ дрꙋга́го ѿ свобо́дныѧ.

23

Lecz ten z niewolnicy urodził się według ciała, a ten z wolnej – według obietnicy.

Но и҆́же ѿ рабы̀, по пло́ти роди́сѧ: а҆ и҆́же ѿ свобо́дныѧ, по ѡ҆бѣтова́нїю.

24

Mamy tu alegorię; są one bowiem dwoma przymierzami: jedno więc z góry Synaj, rodzące ku niewoli – i jest to Hagar.

Ꙗ҆̀же сꙋ́ть и҆носказа́єма: сїѧ̑ бо є҆ста̀ два̀ завѣ̑та: є҆ди́нъ ᲂу҆́бѡ ѿ горы̀ сїна́йскїѧ, въ рабо́тꙋ ражда́ѧй, и҆́же є҆́сть а҆га́рь:

25

Albowiem Hagar to góra Synaj w Arabii, a odpowiada dzisiejszemu Jeruzalem, które jest niewolnicą wraz z dziećmi swymi.

а҆га́рь бо, сїна̀ гора̀ є҆́сть во а҆раві́и, прилага́етсѧ же нн҃ѣшнемꙋ і҆ерⷭ҇ли́мꙋ, рабо́таетъ же съ ча̑ды свои́ми:

26

A to górne Jeruzalem jest wolne – bo jest ono matką nas wszystkich.

а҆ вы́шнїй і҆ерⷭ҇ли́мъ свобо́дь є҆́сть, и҆́же є҆́сть ма́ти всѣ̑мъ на́мъ.

27

Napisano bowiem: Ciesz się niepłodna, która nie rodziłaś, wykrzykuj i wołaj, która nie zaznałaś bólów rodzenia! Bo liczniejsze są dzieci opuszczonej niż tej, która ma męża.

Пи́сано бо є҆́сть: возвесели́сѧ, непло́ды, не ражда́ющаѧ: расто́ргни и҆ возопѝ, неболѧ́щаѧ: ꙗ҆́кѡ мнѡ́га ча̑да пꙋсты́ѧ па́че, не́жели и҆мꙋ́щїѧ мꙋ́жа.

28

A my, bracia, na wzór Izaaka dziećmi obietnicy jesteśmy.

Мы́ же, бра́тїе, по і҆саа́кꙋ ѡ҆бѣтова́нїѧ ча̑да є҆смы̀.

29

Ale tak, jak wtedy ten zrodzony według ciała prześladował tego, co wedle Ducha, tak i teraz.

Но ꙗ҆́коже тогда̀ по пло́ти роди́выйсѧ гонѧ́ше дꙋхо́внаго, та́кѡ и҆ нн҃ѣ.

30

Cóż jednak mówi Pismo: Wygnaj służebną i jej syna, nigdy bowiem nie będzie syn niewolnicy dziedziczył wraz z synem wolnej.

Но что̀ глаго́летъ писа́нїе; И҆зженѝ рабꙋ̀ и҆ сы́на є҆ѧ̀, не и҆́мать бо наслѣ́довати сы́нъ рабы́нинъ съ сы́номъ свобо́дныѧ.

31

Dlatego, bracia, nie jesteśmy dziećmi niewolnicy, lecz wolnej.

Тѣ́мже, бра́тїе, нѣ́смы рабы̑нина ча̑да, но свобо́дныѧ.

Ew. Łk 1,5-25
Łk 1, 5

W owym czasie, w dniach króla Judei Heroda był pewien kapłan imieniem Zachariasz, ze zmiany Abiasza, i jego żona z córek Aarona, a imię jej Elżbieta.

Во вре́мѧ ѻ҆́но, Бы́сть во днѝ и҆́рѡда царѧ̀ і҆ꙋде́йска, і҆ере́й нѣ́кїй и҆́менемъ заха́рїа, ѿ дневны́ѧ чреды̀ а҆вїа́ни: и҆ жена̀ є҆гѡ̀ ѿ дще́рей а҆арѡ́новѣхъ, и҆ и҆́мѧ є҆́й є҆лїсаве́тъ.

6

Oboje byli sprawiedliwi przed Bogiem, bez zarzutu postępując zgodnie ze wszystkimi przykazaniami i ustawami Pana.

Бѣ́ста же првⷣна ѻ҆́ба пред̾ бг҃омъ, ходѧ̑ща во всѣ́хъ за́повѣдехъ и҆ ѡ҆правда́нїихъ гдⷭ҇нихъ безпорѡ́чна.

7

A byli bezdzietni, jako że Elżbieta była bezpłodna, a oboje byli w podeszłym wieku.

И҆ не бѣ̀ и҆́ма ча́да, поне́же є҆лїсаве́ть бѣ̀ непло́ды, и҆ ѻ҆́ба заматорѣ̑вша во дне́хъ свои́хъ бѣ́ста.

8

Stało się zaś podczas pełnienia przez niego służby kapłańskiej przed Bogiem, gdy przypadła kolej na jego zmianę,

Бы́сть же слꙋжа́щꙋ є҆мꙋ̀ въ чинꙋ̀ чреды̀ своеѧ̀ пред̾ бг҃омъ,

9

że wedle kapłańskiego zwyczaju został wylosowany, by wszedłszy do świątyni Pana złożyć ofiarę z kadzidła.

по ѡ҆бы́чаю свѧще́нничества ключи́сѧ є҆мꙋ̀ покади́ти вше́дшꙋ въ це́рковь гдⷭ҇ню:

10

A na zewnątrz cała rzesza ludu modliła się w porze kadzenia.

и҆ всѐ мно́жество люді́й бѣ̀ моли́твꙋ дѣ́ѧ внѣ̀, въ го́дъ {во вре́мѧ} ѳѷмїа́ма:

11

I zjawił mu się anioł Pana stojący z prawej strony ołtarza kadzenia.

ꙗ҆ви́сѧ же є҆мꙋ̀ а҆́гг҃лъ гдⷭ҇ень, стоѧ̀ ѡ҆деснꙋ́ю ѻ҆лтарѧ̀ кади́льнагѡ:

12

Ujrzawszy go, zatrwożył się Zachariasz i strach go ogarnął.

и҆ смꙋти́сѧ заха́рїа ви́дѣвъ, и҆ стра́хъ нападѐ на́нь.

13

Anioł zaś powiedział do niego: – Nie bój się, Zachariaszu, ponieważ wysłuchane zostało błaganie twoje i twoja żona Elżbieta urodzi ci syna, i dasz mu na imię Jan.

Рече́ же къ немꙋ̀ а҆́гг҃лъ: не бо́йсѧ, заха́рїе: занѐ ᲂу҆слы́шана бы́сть моли́тва твоѧ̀, и҆ жена̀ твоѧ̀ є҆лїсаве́ть роди́тъ сы́на тебѣ̀, и҆ нарече́ши и҆́мѧ є҆мꙋ̀ і҆ѡа́ннъ:

14

I będziesz miał radość, i weselić się będziesz, i wielu z jego narodzenia radować się będzie.

и҆ бꙋ́детъ тебѣ̀ ра́дость и҆ весе́лїе, и҆ мно́зи ѡ҆ рождествѣ̀ є҆гѡ̀ возра́дꙋютсѧ:

15

Wielki bowiem będzie w oczach Pana, wina i sycery pić nie będzie i Duchem Świętym napełniony będzie już w łonie matki swojej.

бꙋ́детъ бо ве́лїй пред̾ гдⷭ҇емъ: и҆ вїна̀ и҆ сїке́ра не и҆́мать пи́ти, и҆ дх҃а ст҃а́гѡ и҆спо́лнитсѧ є҆щѐ и҆з̾ чре́ва ма́тере своеѧ̀:

16

Wielu synów Izraela nawróci do Pana, Boga ich.

и҆ мно́гихъ ѿ сынѡ́въ і҆и҃левыхъ ѡ҆брати́тъ ко гдⷭ҇ꙋ бг҃ꙋ и҆́хъ:

17

Sam zaś pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza, aby zwrócić serca ojców ku dzieciom i nieposłusznych ku mądrości sprawiedliwych, by postawić przed Panem lud Mu przygotowany.

и҆ то́й пред̾и́детъ пред̾ ни́мъ дꙋ́хомъ и҆ си́лою и҆лїино́ю, ѡ҆брати́ти сердца̀ ѻ҆тцє́мъ на ча̑да, и҆ проти̑вныѧ въ мꙋ́дрости првⷣныхъ, ᲂу҆гото́вати гдⷭ҇еви лю́ди совершє́ны.

18

A Zachariasz powiedział do anioła: – Jak to poznam? Przecież ja jestem stary, a żona moja w podeszłym wieku.

И҆ речѐ заха́рїа ко а҆́гг҃лꙋ: по чесомꙋ̀ разꙋмѣ́ю сїѐ; а҆́зъ бо є҆́смь ста́ръ, и҆ жена̀ моѧ̀ заматорѣ́вши во дне́хъ свои́хъ.

19

I odpowiadając, anioł powiedział mu: – Ja jestem Gabriel, stojący przed Bogiem, a zostałem wysłany, by mówić z tobą i zwiastować ci Dobrą Nowinę o tym.

И҆ ѿвѣща́въ а҆́гг҃лъ речѐ є҆мꙋ̀: а҆́зъ є҆́смь гаврїи́лъ предстоѧ́й пред̾ бг҃омъ, и҆ по́сланъ є҆́смь глаго́лати къ тебѣ̀ и҆ бл҃говѣсти́ти тебѣ̀ сїѧ̑:

20

A oto zaniemówisz i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, gdy się to stanie, bo nie uwierzyłeś moim słowom, które się spełnią w swoim czasie.

и҆ сѐ, бꙋ́деши молчѧ̀ и҆ не могі́й проглаго́лати, до негѡ́же днѐ бꙋ́дꙋтъ сїѧ̑: занѐ не вѣ́ровалъ є҆сѝ словесє́мъ мои̑мъ, ꙗ҆̀же сбꙋ́дꙋтсѧ во вре́мѧ своѐ.

21

A lud czekał na Zachariasza; dziwili się, że tak długo pozostaje w świątyni.

И҆ бѣ́ша лю́дїе ждꙋ́ще заха́рїю: и҆ чꙋдѧ́хꙋсѧ коснѧ́щꙋ є҆мꙋ̀ въ це́ркви.

22

Wyszedłszy zaś, nie mógł mówić do nich i poznali, że miał widzenie w świątyni. Dawał im znaki i pozostał niemy.

И҆зше́дъ же не можа́ше глаго́лати къ ни̑мъ: и҆ разꙋмѣ́ша, ꙗ҆́кѡ видѣ́нїе ви́дѣ въ це́ркви: и҆ то́й бѣ̀ помава́ѧ и҆̀мъ, и҆ пребыва́ше нѣ́мъ.

23

Stało się, gdy minęły dni jego służby, że wrócił do swego domu.

И҆ бы́сть ꙗ҆́кѡ и҆спо́лнишасѧ дні́е слꙋ́жбы є҆гѡ̀, и҆́де въ до́мъ сво́й.

24

Po tych zaś dniach poczęła żona jego Elżbieta i pozostawała w ukryciu pięć miesięcy, mówiąc:

По си́хъ же дне́хъ зача́тъ є҆лїсаве́ть жена̀ є҆гѡ̀, и҆ таѧ́шесѧ мцⷭ҇ъ пѧ́ть, глаго́лющи:

25

– Tak mi Pan uczynił w tych dniach, gdy wejrzał na mnie, zdejmując ze mnie hańbę wśród ludzi.

ꙗ҆́кѡ та́кѡ мнѣ̀ сотворѝ гдⷭ҇ь во дни̑, въ нѧ́же призрѣ̀ ѿѧ́ти поноше́нїе моѐ въ человѣ́цѣхъ.