Dlatego posłałem do was Tymoteusza, który jest moim dzieckiem umiłowanym i wiernym w Panu. On przypomni wam drogi moje w Chrystusie Jezusie i jak wszędzie, i w każdej Cerkwi nauczam.
Бра́тїе, посла́хъ къ ва́мъ тїмоѳе́а, и҆́же мѝ є҆́сть ча́до возлю́блено и҆ вѣ́рно ѡ҆ гдⷭ҇ѣ: и҆́же ва́мъ воспомѧ́нетъ пꙋти̑ моѧ̀, ꙗ҆̀же ѡ҆ хрⷭ҇тѣ̀ і҆и҃сѣ, ꙗ҆́коже вездѣ̀ и҆ во всѧ́кой цр҃кви ᲂу҆чꙋ̀.
A ponieważ nie przybywałem do was, niektórzy nadęli się w pychę.
Ꙗ҆́кѡ не грѧдꙋ́щꙋ мѝ къ ва́мъ, разгордѣ́шасѧ нѣ́цыи:
Lecz przyjdę do was wkrótce, jak tylko Pan zechce, i poznam nie tylko słowo tych nadętych, lecz i moc.
прїидꙋ́ же ско́рѡ къ ва́мъ, а҆́ще гдⷭ҇ь восхо́щетъ, и҆ ᲂу҆разꙋмѣ́ю не сло́во разгордѣ́вшихсѧ, но си́лꙋ:
Albowiem nie w słowie Królestwo Boże – lecz w mocy.
не въ словеси́ бо црⷭ҇тво бж҃їе, но въ си́лѣ.
Cóż chcecie? Z rózgą mam przyjść do was czy z miłością, w duchu łagodności?
Что̀ хо́щете; съ па́лицею ли прїидꙋ̀ къ ва́мъ, и҆лѝ съ любо́вїю и҆ дꙋ́хомъ кро́тости;
A w ogóle to słyszy się o rozpuście wśród was, i to takiej rozpuście, której nie ma nawet wśród pogan, o tym, że ktoś żyje z żoną ojca.
Ѿню́дъ слы́шитсѧ въ ва́съ блꙋже́нїе, и҆ таково̀ блꙋже́нїе, ꙗ҆ково́же ни во ꙗ҆зы́цѣхъ и҆менꙋ́етсѧ, ꙗ҆́кѡ нѣ́коемꙋ и҆мѣ́ти женꙋ̀ ѻ҆́тчꙋю.
A wy nadęliście się zamiast z płaczem prosić, aby został usunięty spośród was ten, który ów czyn popełnił.
И҆ вы̀ разгордѣ́сте, и҆ не па́че пла́касте, да и҆́зметсѧ ѿ среды̀ ва́съ содѣ́ѧвый дѣ́ло сїѐ.
Ja wprawdzie nieobecny wśród was ciałem, ale obecny duchem, już osądziłem, jakbym był tam obecny, tego, który tak uczynił:
Занѐ а҆́зъ ᲂу҆́бѡ а҆́ще не ᲂу҆ ва́съ сы́й тѣ́ломъ, тꙋ́ же живы́й дꙋ́хомъ, ᲂу҆жѐ сꙋди́хъ, ꙗ҆́кѡ та́мѡ сы́й: содѣ́ѧвшаго си́це сїѐ,
w imię Pana naszego, Jezusa Chrystusa – gdy zgromadzicie się wy i duch mój z mocą Pana naszego, Jezusa Chrystusa
ѡ҆ и҆́мени гдⷭ҇а на́шегѡ і҆и҃са хрⷭ҇та̀ собра́вшымсѧ ва́мъ и҆ моемꙋ̀ дꙋ́хꙋ, съ си́лою гдⷭ҇а на́шегѡ і҆и҃са хрⷭ҇та̀,
– wydać takiego szatanowi na zatracenie ciała, żeby duch został zbawiony w Dniu Pana naszego Jezusa Chrystusa.
преда́ти такова́го сатанѣ̀ во и҆зможде́нїе пло́ти, да дꙋ́хъ спасе́тсѧ въ де́нь гдⷭ҇а на́шегѡ і҆и҃са хрⷭ҇та̀.
W owym czasie, przyszedł Jezus do Kafarnaum, miasta galilejskiego, i nauczał tłumy w szabaty.
Во вре́мѧ ѻ҆́но, сни́де і҆и҃съ въ капернаꙋ́мъ гра́дъ галїле́йскїй, и҆ бѣ̀ ᲂу҆чѧ̀ наро́ды въ сꙋббѡ́ты.
I byli porażeni nauką Jego, albowiem pełne mocy było Jego słowo.
И҆ ᲂу҆жаса́хꙋсѧ ѡ҆ ᲂу҆ч҃нїи є҆гѡ̀: ꙗ҆́кѡ со вла́стїю бѣ̀ сло́во є҆гѡ̀.
W synagodze był człowiek mający ducha demona nieczystego, który wielkim głosem zawołał:
И҆ въ со́нмищи бѣ̀ человѣ́къ и҆мы́й дꙋ́ха бѣ́са нечи́ста, и҆ возопѝ гла́сомъ ве́лїимъ,
– Zostaw nas, co Ci do nas, Jezusie Nazarejczyku! Przyszedłeś nas zniszczyć? Wiem, kim jesteś, Święty Boży!
глаго́лѧ: ѡ҆ста́ви, что̀ на́мъ и҆ тебѣ̀, і҆и҃се назарѧни́не; прише́лъ є҆сѝ погꙋби́ти на́съ: вѣ́мъ тѧ̀, кто̀ є҆сѝ, ст҃ы́й бж҃їй.
Zakazał mu Jezus, mówiąc: – Zamilcz i wyjdź z niego! I demon cisnąwszy go na środek, wyszedł z niego, nie czyniąc mu żadnej krzywdy.
И҆ запретѝ є҆мꙋ̀ і҆и҃съ, гл҃ѧ: премолчѝ и҆ и҆зы́ди и҆з̾ негѡ̀. И҆ пове́ргъ є҆го̀ бѣ́съ посредѣ̀, и҆зы́де и҆з̾ негѡ̀, ника́коже вреди́въ є҆го̀.
I przerażenie ogarnęło wszystkich; mówili jeden do drugiego: – Co to za słowo, że z władzą i mocą rozkazuje duchom nieczystym i wychodzą?
И҆ бы́сть ᲂу҆́жасъ на всѣ́хъ, и҆ стѧза́хꙋсѧ дрꙋ́гъ ко дрꙋ́гꙋ, глаго́люще: что̀ сло́во сїѐ, ꙗ҆́кѡ вла́стїю и҆ си́лою вели́тъ нечи̑стымъ дꙋховѡ́мъ, и҆ и҆схо́дѧтъ;