Czytania liturgiczne na 4 października 2022

Na Liturgii

Dnia:
Ap. Ef 2,19 - 3,7
Ef 2, 19

Tak więc nie jesteście już obcymi ani przybyszami, lecz jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga,

Бра́тїе, ктомꙋ̀ нѣ́сте стра́нни и҆ прише́льцы, но сожи́телє ст҃ы̑мъ, и҆ при́снїи бг҃ꙋ:

20

zbudowanymi na fundamencie apostołów i proroków, którego kamieniem węgielnym jest sam Jezus Chrystus.

назда́ни бы́вше на ѡ҆снова́нїи а҆пⷭлъ и҆ прⷪ҇рѡ́къ, сꙋ́щꙋ краеꙋго́льнꙋ самомꙋ̀ і҆и҃сꙋ хрⷭ҇тꙋ̀,

21

W Nim cała budowla zespolona wzrasta w świętą w Panu świątynię.

ѡ҆ не́мже всѧ́ко созда́нїе составлѧ́емо расте́тъ въ цр҃ковь ст҃ꙋ́ю ѡ҆ гдⷭ҇ѣ:

22

W Nim i wy jesteście budowani na mieszkanie Bogu Duchem.

ѡ҆ не́мже и҆ вы̀ созида́етесѧ въ жили́ще бж҃їе дх҃омъ.

Ef 3, 1

I dlatego ja, Paweł, jestem więźniem Jezusa Chrystusa za was – pogan [z których jestem dumny].

Сегѡ̀ ра́ди а҆́зъ па́ѵелъ ю҆́зникъ і҆и҃съ хрⷭ҇то́въ ѡ҆ ва́съ ꙗ҆зы́цѣхъ.

2

Zapewne słyszeliście o działaniu łaski Bożej danej mi względem was.

А҆́ще ᲂу҆́бѡ {поне́же} слы́шасте смотре́нїе блгⷣти бж҃їѧ да́нныѧ мнѣ̀ въ ва́съ,

3

[Albowiem] przez objawienie została mi przekazana tajemnica, jak już przedtem krótko o tym napisałem.

ꙗ҆́кѡ по ѿкрове́нїю сказа́сѧ мнѣ̀ та́йна, ꙗ҆́коже преднаписа́хъ вма́лѣ:

4

O czym czytając, możecie zrozumieć moje pojmowanie tajemnicy Chrystusa,

ѡ҆ не́мже {поели́кꙋ} мо́жете чтꙋ́ще разꙋмѣ́ти ра́зꙋмъ мо́й въ та́йнѣ хрⷭ҇то́вѣ,

5

która w innych pokoleniach nie została przekazana synom ludzkim, tak jak teraz została objawiona Jego świętym apostołom i prorokom przez Ducha Świętego,

ꙗ҆́же во и҆нѣ́хъ ро́дѣхъ не сказа́сѧ сынѡ́мъ человѣ́чєскимъ, ꙗ҆́коже нн҃ѣ ѿкры́сѧ ст҃ы̑мъ є҆гѡ̀ а҆пⷭлѡмъ и҆ прⷪ҇ро́кѡмъ дх҃омъ ст҃ы́мъ:

6

że poganie mają być współdziedzicami i stanowić jedno ciało, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię.

(ꙗ҆́кѡ) бы́ти ꙗ҆зы́кѡмъ снаслѣ́дникѡмъ и҆ стѣле́сникѡмъ и҆ сприча́стникѡмъ ѡ҆бѣтова́нїѧ є҆гѡ̀ ѡ҆ хрⷭ҇тѣ̀ і҆и҃сѣ, бл҃говѣствова́нїемъ,

7

Jej sługą stałem się dzięki darowi łaski Bożej danej mi przez działanie Jego mocy.

є҆мꙋ́же бы́хъ слꙋжи́тель по да́рꙋ блгⷣти бж҃їѧ, да́нныѧ мнѣ̀ по дѣ́йствꙋ си́лы є҆гѡ̀.

Ew. Łk 6,37-45
Łk 6, 37

Rzecze Pan: Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni, nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni, darujcie, a będzie wam darowane.

Речѐ гдⷭ҇ь: не сꙋди́те и҆ не сꙋ́дѧтъ ва́мъ: и҆ не ѡ҆сꙋжда́йте, да не ѡ҆сꙋжде́ни бꙋ́дете: ѿпꙋща́йте, и҆ ѿпꙋ́стѧтъ ва́мъ.

38

Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną, przepełnioną nasypią wam w zanadrze. Albowiem, jaką miarą mierzycie, taką odmierzą wam.

да́йте, и҆ да́стсѧ ва́мъ: мѣ́рꙋ добрꙋ̀, натка́нꙋ и҆ потрѧ́снꙋ и҆ прелива́ющꙋсѧ дадѧ́тъ на ло́но ва́ше: то́ю бо мѣ́рою, є҆́юже мѣ́рите, возмѣ́ритсѧ ва́мъ.

39

I powiedział im taką przypowieść: – Czyż może ślepy ślepego prowadzić? Czyż obaj nie wpadną do rowu?

Рече́ же при́тчꙋ и҆̀мъ: є҆да̀ мо́жетъ слѣпе́цъ слѣпца̀ води́ти; не ѻ҆́ба ли въ ꙗ҆́мꙋ впаде́тасѧ;

40

Nie ma ucznia ponad nauczyciela swego, ale każdy doskonaląc się będzie jak nauczyciel jego.

Нѣ́сть ᲂу҆чени́къ над̾ ᲂу҆чи́телѧ своего̀: соверше́нъ же всѧ́къ бꙋ́детъ, ꙗ҆́коже (и҆) ᲂу҆чи́тель є҆гѡ̀.

41

Czemu zaś widzisz drzazgę w oku brata swego, a belki we własnym oku nie spostrzegasz?

Что́ же ви́диши сꙋче́цъ, и҆́же є҆́сть во ѻ҆чесѝ бра́та твоегѡ̀, бервна́ же, є҆́же є҆́сть во ѻ҆чесѝ твое́мъ, не чꙋ́еши;

42

Jak możesz mówić do brata swego: – Bracie, pozwól, że wyjmę drzazgę z oka twego, belki we własnym oku nie widząc? Obłudniku, wyjmij najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, by wyjąć drzazgę z oka swego brata.

И҆лѝ ка́кѡ мо́жеши рещѝ бра́тꙋ твоемꙋ̀: бра́те, ѡ҆ста́ви, да и҆змꙋ̀ сꙋче́цъ, и҆́же є҆́сть во ѻ҆чесѝ твое́мъ, са́мъ сꙋ́щагѡ во ѻ҆чесѝ твое́мъ бервна̀ не ви́дѧ; Лицемѣ́ре, и҆змѝ пе́рвѣе бервно̀ и҆з̾ ѻ҆чесѐ твоегѡ̀, и҆ тогда̀ про́зриши и҆з̾ѧ́ти сꙋче́цъ и҆з̾ ѻ҆чесѐ бра́та твоегѡ̀.

43

Nie ma bowiem dobrego drzewa przynoszącego zły owoc ani też drzewa złego przynoszącego dobry owoc.

Нѣ́сть бо дре́во добро̀, творѧ̀ плода̀ ѕла̀: нижѐ дре́во ѕло̀, творѧ̀ плода̀ добра̀.

44

Każde bowiem drzewo poznaje się po jego owocu. Nie zbierają bowiem fig z badyli ani nie zrywają winogron z cierni.

Всѧ́ко бо дре́во ѿ плода̀ своегѡ̀ познае́тсѧ: не ѿ те́рнїѧ бо че́шꙋтъ смѡ́квы, ни ѿ кꙋпины̀ є҆́млютъ грѡ́здїѧ.

45

Dobry człowiek z dobrego skarbca serca swego wynosi to, co dobre, a zły człowiek ze złego skarbca serca swego wynosi to, co złe. Albowiem z serca przepełnionego mówią usta jego.

Бл҃гі́й человѣ́къ ѿ бл҃га́гѡ сокро́вища се́рдца своегѡ̀ и҆зно́ситъ бл҃го́е: и҆ ѕлы́й человѣ́къ ѿ ѕла́гѡ сокро́вища се́рдца своегѡ̀ и҆зно́ситъ ѕло́е: ѿ и҆збы́тка бо се́рдца глаго́лютъ ᲂу҆ста̀ є҆гѡ̀.