Czytania liturgiczne na 4 grudnia 2022

Jutrznia

Mk 16,9-20
Mk 16, 9

W owym czasie, powstawszy z martwych, rankiem pierwszego dnia tygodnia, Jezus ukazał się najpierw Marii Magdalenie, z której wypędził siedem demonów.

Во вре́мѧ ѻ҆́но, воскре́съ і҆и҃съ заꙋ́тра, въ пе́рвꙋю сꙋббѡ́тꙋ, ꙗ҆ви́сѧ пре́жде марі́и магдали́ни, и҆з̾ неѧ́же и҆згна̀ се́дмь бѣсѡ́въ.

10

Ona zaś poszła i oznajmiła to tym, którzy z Nim byli, a teraz rozpaczali i szlochali.

Ѻ҆на́ (же) ше́дши возвѣстѝ съ ни́мъ бы́вшымъ, пла́чꙋщымсѧ и҆ рыда́ющымъ:

11

Ci, usłyszawszy, że On żyje i ukazał się jej, nie uwierzyli.

и҆ ѻ҆нѝ слы́шавше, ꙗ҆́кѡ жи́въ є҆́сть и҆ ви́дѣнъ бы́сть ѿ неѧ̀, не ꙗ҆́ша вѣ́ры.

12

Potem ukazał się w innej postaci dwóm spośród nich, gdy byli w drodze, idąc na wieś.

По си́хъ же двѣма̀ ѿ ни́хъ грѧдꙋ́щема ꙗ҆ви́сѧ и҆нѣ́мъ ѡ҆́бразомъ, и҆дꙋ́щема на село̀.

13

Ci przekazali tę nowinę pozostałym, ale tamci i im nie uwierzyli.

И҆ та̑ шє́дша возвѣсти́ста про́чымъ: и҆ ни тѣ́ма вѣ́ры ꙗ҆́ша.

14

Wreszcie ukazał się jedenastu spoczywającym przy stole i wyrzucał im ich niedowiarstwo i twardość serca, ponieważ nie uwierzyli tym, którzy Go widzieli Zmartwychwstałego.

Послѣди́ (же) возлежа́щымъ и҆̀мъ є҆диномꙋна́десѧте ꙗ҆ви́сѧ, и҆ поносѝ невѣ́рствїю и҆́хъ и҆ жестосе́рдїю, ꙗ҆́кѡ ви́дѣвшымъ є҆го̀ воста́вша не ꙗ҆́ша вѣ́ры.

15

I polecił im: – Idźcie na cały świat, zwiastujcie Ewangelię całemu stworzeniu!

И҆ речѐ и҆̀мъ: ше́дше въ мі́ръ ве́сь, проповѣ́дите є҆ѵⷢ҇лїе все́й тва́ри.

16

Ten, kto uwierzył i został ochrzczony, będzie zbawiony; ten, kto nie uwierzył, będzie potępiony.

И҆́же вѣ́рꙋ и҆́метъ и҆ крⷭ҇ти́тсѧ, сп҃се́нъ бꙋ́детъ: а҆ и҆́же не и҆́метъ вѣ́ры, ѡ҆сꙋжде́нъ бꙋ́детъ.

17

Takie oto znaki będą towarzyszyły tym, co uwierzyli; w imię Moje będą wyrzucać demony, będą mówili nowymi językami,

Зна́мєнїѧ же вѣ́ровавшымъ сїѧ̑ послѣ́дꙋютъ: и҆́менемъ мои́мъ бѣ́сы и҆жденꙋ́тъ: ѧ҆зы̑ки возглаго́лютъ нѡ́вы:

18

żmije będą brali do rąk i nawet gdyby pili truciznę, nic im nie zaszkodzi; kłaść będą ręce na chorych i uleczą ich.

ѕмїѧ̑ во́змꙋтъ: а҆́ще и҆ что̀ сме́ртно и҆спїю́тъ, не вреди́тъ и҆́хъ: на недꙋ̑жныѧ рꙋ́ки возложа́тъ, и҆ здра́ви бꙋ́дꙋтъ.

19

Gdy więc Pan im to wszystko powiedział, wzniósł się na niebiosa i zasiadł po prawicy Boga.

Гдⷭ҇ь же ᲂу҆̀бо, по гл҃го́ланїи (є҆гѡ̀) къ ни̑мъ, вознесе́сѧ на нб҃о и҆ сѣ́де ѡ҆деснꙋ́ю бг҃а.

20

A oni poszli zwiastować wszędzie, Pan zaś współdziałał z nimi i potwierdzał słowo znakami, które Mu towarzyszyły. Amen.

Ѻ҆ни́ же и҆зше́дше проповѣ́даша всю́дꙋ, гдⷭ҇ꙋ поспѣ́шствꙋющꙋ и҆ сло́во ᲂу҆твержда́ющꙋ послѣ́дствꙋющими зна́меньми. А҆ми́нь.

Na Liturgii

Dnia:
Ap. Ef 4,1-6
Ef 4, 1

Proszę więc was, ja, więzień w Panu, żebyście postępowali w sposób godny powołania, którego dostąpiliście,

Бра́тїе, молю̀ вы̀ а҆́зъ ю҆́зникъ ѡ҆ гдⷭ҇ѣ, досто́йнѡ ходи́ти зва́нїѧ, въ не́же зва́ни бы́сте,

2

z pełną pokory mądrością i delikatnością, z cierpliwością, znosząc jedni drugich w miłości,

со всѧ́кимъ смиреномꙋ́дрїемъ и҆ кро́тостїю, съ долготерпѣ́нїемъ, терпѧ́ще дрꙋ́гъ дрꙋ́гꙋ любо́вїю,

3

starając się strzec jedności ducha w więzi pokoju.

тща́щесѧ блюстѝ є҆дине́нїе дꙋ́ха въ сою́зѣ ми́ра.

4

Jedno Ciało i jeden Duch, jak też zostaliście wezwani w jednej nadziei powołania waszego;

Є҆ди́но тѣ́ло, є҆ди́нъ дꙋ́хъ, ꙗ҆́коже и҆ зва́ни бы́сте во є҆ди́нѣмъ ᲂу҆пова́нїи зва́нїѧ ва́шегѡ:

5

jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest,

є҆ди́нъ гдⷭ҇ь, є҆ди́на вѣ́ра, є҆ди́но кр҃ще́нїе,

6

jeden Bóg i Ojciec wszystkich, który jest nad wszystkimi i przez wszystkich, i we wszystkich nas.

є҆ди́нъ бг҃ъ и҆ ѻ҆ц҃ъ всѣ́хъ, и҆́же над̾ всѣ́ми и҆ чрез̾ всѣ́хъ и҆ во всѣ́хъ на́съ.

Ew. Łk 14,16-24
Łk 14, 16

Rzecze Pan taką przypowieść: – Pewien człowiek urządził wielką ucztę i zaprosił wielu.

Речѐ гдⷭ҇ь при́тчꙋ сїю̀: человѣ́къ нѣ́кїй сотворѝ ве́черю ве́лїю, и҆ зва̀ мнѡ́ги.

17

I wysłał swego sługę w godzinie uczty, by powiedział zaproszonym: – Przybywajcie, bo wszystko już jest gotowe.

и҆ посла̀ раба̀ своего̀ въ го́дъ ве́чери рещѝ зва̑ннымъ: грѧди́те, ꙗ҆́кѡ ᲂу҆жѐ готѡ́ва сꙋ́ть всѧ̑.

18

I zaczęli wszyscy razem wymawiać się. Pierwszy rzekł mu: – Kupiłem pole i muszę pójść je obejrzeć. Proszę cię, uznaj mnie za usprawiedliwionego.

И҆ нача́ша вкꙋ́пѣ ѿрица́тисѧ всѝ. Пе́рвый речѐ є҆мꙋ̀: село̀ кꙋпи́хъ и҆ и҆́мамъ нꙋ́ждꙋ и҆зы́ти и҆ ви́дѣти є҆̀: молю́тисѧ, и҆мѣ́й мѧ̀ ѿрече́на.

19

A drugi powiedział: – Kupiłem pięć par wołów i idę je wypróbować. Proszę cię, uznaj mnie za usprawiedliwionego.

И҆ дрꙋгі́й речѐ: сꙋпрꙋ̑гъ волѡ́въ кꙋпи́хъ пѧ́ть и҆ грѧдꙋ̀ и҆скꙋси́ти и҆̀хъ: молю́ тѧ, и҆мѣ́й мѧ̀ ѿрече́на.

20

Jeszcze inny rzekł: – Ożeniłem się, dlatego przyjść nie mogę.

И҆ дрꙋгі́й речѐ: женꙋ̀ поѧ́хъ и҆ сегѡ̀ ра́ди не могꙋ̀ прїитѝ.

21

Powróciwszy, sługa przekazał to swemu panu. Wtedy pan domu rozgniewał się i powiedział swemu słudze: – Wyjdź szybko na ulice i zaułki miejskie i wprowadź tu biedaków, kaleki, ślepych i kulawych.

И҆ прише́дъ ра́бъ то́й повѣ́да господи́нꙋ своемꙋ̀ сїѧ̑. Тогда̀ разгнѣ́вавсѧ до́мꙋ влады́ка, речѐ рабꙋ̀ своемꙋ̀: и҆зы́ди ско́рѡ на распꙋ̑тїѧ и҆ стѡ́гны гра́да, и҆ ни́щыѧ и҆ бѣ̑дныѧ и҆ слѣпы̑ѧ и҆ хрѡмы́ѧ введѝ сѣ́мѡ.

22

I rzekł sługa: – Panie, stało się, jak nakazałeś, i jeszcze jest miejsce.

И҆ речѐ ра́бъ: го́споди, бы́сть ꙗ҆́коже повелѣ́лъ є҆сѝ, и҆ є҆щѐ мѣ́сто є҆́сть.

23

Powiedział pan do sługi: – Wyjdź na drogi i między opłotki i nakłaniaj do wejścia, aby był zapełniony dom mój.

И҆ речѐ господи́нъ къ рабꙋ̀: и҆зы́ди на пꙋти̑ и҆ халꙋ̑ги, и҆ ᲂу҆бѣдѝ вни́ти, да напо́лнитсѧ до́мъ мо́й:

24

Powiadam wam bowiem: – Nikt z tych ludzi, którzy byli zaproszeni, nie posmakuje mojej uczty. Wielu jest bowiem powołanych, mało zaś wybranych.

глаго́лю бо ва́мъ, ꙗ҆́кѡ ни є҆ди́нъ мꙋже́й тѣ́хъ зва́нныхъ вкꙋ́ситъ моеѧ̀ ве́чери: мно́зи бо сꙋ́ть зва́ни, ма́лѡ же и҆збра́нныхъ.

męczennicy:
Ap. Ga 3,23-29
Ga 3, 23

Przed nadejściem wiary byliśmy uwięzieni i trzymani pod strażą Prawa, aż do czasu objawienia się wiary.

Бра́тїе, пре́жде прише́ствїѧ вѣ́ры, под̾ зако́номъ стрего́ми бѣ́хомъ, затворе́ни въ хотѧ́щꙋю вѣ́рꙋ ѿкры́тисѧ.

24

Tak zatem Prawo stało się naszym pedagogiem, prowadzącym do Chrystusa, abyśmy dzięki wierze zostali usprawiedliwieni.

Тѣ́мже зако́нъ пѣ́стꙋнъ на́мъ бы́сть во хрⷭ҇та̀, да ѿ вѣ́ры ѡ҆правди́мсѧ:

25

A kiedy wiara nadeszła, nie jesteśmy już poddani pedagogowi.

прише́дшей же вѣ́рѣ, ᲂу҆жѐ не под̾ пѣ́стꙋномъ є҆смы̀.

26

Albowiem wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Chrystusie Jezusie.

Вси́ бо вы̀ сн҃ове бж҃їи є҆стѐ вѣ́рою ѡ҆ хрⷭ҇тѣ̀ і҆и҃сѣ:

27

Bo wy, którzy w Chrystusa zostaliście ochrzczeni, w Chrystusa oblekliście się.

є҆ли́цы бо во хрⷭ҇та̀ крести́стесѧ, во хрⷭ҇та̀ ѡ҆блеко́стесѧ.

28

Nie ma już Żyda ani Hellena, nie ma niewolnika ani wolnego, nie ma płci męskiej ani żeńskiej; bo wszyscy jednym jesteście w Chrystusie Jezusie.

Нѣ́сть і҆ꙋде́й, ни є҆́ллинъ: нѣ́сть ра́бъ, ни свобо́дь: нѣ́сть мꙋ́жескїй по́лъ, ни же́нскїй: вси́ бо вы̀ є҆ди́но є҆стѐ ѡ҆ хрⷭ҇тѣ̀ і҆и҃сѣ.

29

A jeśli Chrystusowi jesteście, to potomstwem Abrahamowym jesteście i wedle obietnicy – dziedzicami.

А҆́ще ли вы̀ хрⷭ҇тѡ́вы, ᲂу҆̀бо а҆враа́мле сѣ́мѧ є҆стѐ, и҆ по ѡ҆бѣтова́нїю наслѣ̑дницы.

Ew. Mk 5,24-34
Mk 5, 24

W owym czasie, towarzyszył Jezusowi wielki tłum, który na Niego zewsząd napierał.

Во вре́мѧ ѻ҆́но, по і҆и҃сѣ и҆дѧ́хꙋ наро́ди мно́зи, и҆ ᲂу҆гнѣта́хꙋ є҆го̀.

25

A była tam pewna kobieta, która od dwunastu lat miała krwotoki

И҆ жена̀ нѣ́каѧ сꙋ́щи въ точе́нїи кро́ве лѣ́тъ двана́десѧте,

26

i wiele się nacierpiała, lecząc się u różnych lekarzy, i wydała na nich całe swoje mienie bez żadnego pożytku, wręcz ze szkodą dla zdrowia.

и҆ мно́гѡ пострада́вши ѿ мнѡ́гъ врачє́въ, и҆ и҆зда́вши своѧ̑ всѧ̑, и҆ ни є҆ди́ныѧ по́льзы ѡ҆брѣ́тши, но па́че въ го́ршее прише́дши:

27

Ona to, usłyszawszy o Jezusie, zbliżyła się do Niego w tłumie i z tyłu dotknęła Jego szaty.

слы́шавши ѡ҆ і҆и҃сѣ, прише́дши въ наро́дѣ созадѝ, прикоснꙋ́сѧ ри́зѣ є҆гѡ̀:

28

Myślała sobie bowiem: – Jeśli tylko zdołam dotknąć Jego szat, wyzdrowieję.

глаго́лаше бо, ꙗ҆́кѡ, а҆́ще прикоснꙋ́сѧ ри́замъ є҆гѡ̀, спасе́на бꙋ́дꙋ.

29

I natychmiast ustała przyczyna jej krwawienia: odczuła, że została uzdrowiona.

И҆ а҆́бїе и҆зсѧ́кнꙋ и҆сто́чникъ кро́ве є҆ѧ̀: и҆ разꙋмѣ̀ {ѡ҆щꙋтѝ} тѣ́ломъ, ꙗ҆́кѡ и҆сцѣлѣ̀ ѿ ра́ны.

30

W tej samej chwili poczuł Jezus, że wyszła z Niego moc, odwrócił się do tłumu, pytając: – Kto dotknął Moich szat?

И҆ а҆́бїе і҆и҃съ разꙋмѣ̀ въ себѣ̀ си́лꙋ и҆зше́дшꙋю ѿ негѡ̀, (и҆) ѡ҆бра́щьсѧ въ наро́дѣ, гл҃аше: кто̀ прикоснꙋ́сѧ ри́замъ мои̑мъ;

31

Tłumaczyli Mu uczniowie Jego: – Widzisz, jak tłum Cię popycha, i pytasz, kto Mnie dotknął?

И҆ глаго́лахꙋ є҆мꙋ̀ ᲂу҆чн҃цы̀ є҆гѡ̀: ви́диши наро́дъ ᲂу҆гнета́ющь тѧ̀, и҆ гл҃еши: кто̀ прикоснꙋ́сѧ мнѣ̀;

32

Ale On rozglądał się wokół, szukając tej, która to uczyniła.

И҆ ѡ҆бглѧ́даше ви́дѣти сотво́ршꙋю сїѐ.

33

Kobieta, strwożona i drżąca, wiedząc, co się z nią stało, podeszła, padła przed Nim i wyznała całą prawdę.

Жена́ же ᲂу҆боѧ́вшисѧ и҆ трепе́щꙋщи, вѣ́дѧщи, є҆́же бы́сть є҆́й, прїи́де и҆ припадѐ къ немꙋ̀ и҆ речѐ є҆мꙋ̀ всю̀ и҆́стинꙋ.

34

Jezus zaś rzekł do niej: – Córko, twoja wiara cię uratowała. Idź w pokoju i bądź wolna od twego cierpienia.

Ѻ҆́нъ же речѐ є҆́й: дщѝ, вѣ́ра твоѧ̀ спасе́ тѧ: и҆дѝ въ ми́рѣ и҆ бꙋ́ди цѣла̀ ѿ ра́ны твоеѧ̀.