Czytania liturgiczne na 6 grudnia 2022

Jutrznia

J 10,9-16
J 10, 9

Rzecze Pan do Żydów, którzy przyszli do Niego: Ja jestem bramą, przeze Mnie jeśli ktoś wejdzie, zbawiony zostanie i wejdzie, i wyjdzie, i pastwisko znajdzie.

Речѐ гдⷭ҇ь ко прише́дшымъ къ немꙋ̀ і҆ꙋде́ѡмъ: зъ є҆́смь две́рь: мно́ю а҆́ще кто̀ вни́детъ, спасе́тсѧ, и҆ вни́детъ, и҆ и҆зы́детъ, и҆ па́жить ѡ҆брѧ́щетъ.

10

Złodziej przychodzi tylko, aby ukraść, zabić i zatracić. Ja przyszedłem, aby życie mieli i mieli w obfitości.

Та́ть не прихо́дитъ, ра́звѣ да ᲂу҆кра́детъ и҆ ᲂу҆бїе́тъ и҆ погꙋби́тъ: а҆́зъ прїидо́хъ, да живо́тъ и҆́мꙋтъ и҆ ли́шше и҆́мꙋтъ.

11

Ja jestem dobrym pasterzem; dobry pasterz życie swoje oddaje za owce.

А҆́зъ є҆́смь па́стырь до́брый: па́стырь до́брый дꙋ́шꙋ свою̀ полага́етъ за ѻ҆́вцы:

12

Najemnik, który nie jest pasterzem, dla którego te owce nie są własne, widzi nadchodzącego wilka i porzuca owce, i ucieka, a wilk porywa je i rozprasza.

а҆ нае́мникъ, и҆́же нѣ́сть па́стырь, є҆мꙋ́же не сꙋ́ть ѻ҆́вцы своѧ̑, ви́дитъ во́лка грѧдꙋ́ща и҆ ѡ҆ставлѧ́етъ ѻ҆́вцы и҆ бѣ́гаетъ, и҆ во́лкъ расхи́титъ и҆̀хъ и҆ распꙋ́дитъ ѻ҆́вцы:

13

A najemnik ucieka, bo jest najemnikiem i nie troszczy się o owce.

а҆ нае́мникъ бѣжи́тъ, ꙗ҆́кѡ нае́мникъ є҆́сть и҆ неради́тъ ѡ҆ ѻ҆вца́хъ.

14

Ja jestem dobrym pasterzem i znam Moje, i Moje Mnie znają.

А҆́зъ є҆́смь па́стырь до́брый: и҆ зна́ю моѧ̑, и҆ зна́ютъ мѧ̀ моѧ̑:

15

Jak Ojciec Mnie zna, tak i Ja znam Ojca i duszę Moją oddaję za owce.

ꙗ҆́коже зна́етъ мѧ̀ ѻ҆ц҃ъ, и҆ а҆́зъ зна́ю ѻ҆ц҃а̀: и҆ дꙋ́шꙋ мою̀ полага́ю за ѻ҆́вцы.

16

A mam inne owce, które nie są z tej zagrody. I te trzeba Mi prowadzić, i głos Mój usłyszą, i nastanie jedno stado i jeden pasterz.

И҆ и҆́ны ѻ҆́вцы и҆́мамъ, ꙗ҆̀же не сꙋ́ть ѿ двора̀ сегѡ̀, и҆ ты̑ѧ мѝ подоба́етъ привестѝ: и҆ гла́съ мо́й ᲂу҆слы́шатъ, и҆ бꙋ́детъ є҆ди́но ста́до (и҆) є҆ди́нъ па́стырь.

Na Liturgii

świętemu:
Ap. Hbr 13,17-21
Hbr 13, 17

Bądźcie posłuszni przełożonym waszym i bądźcie im ulegli, oni bowiem czuwają nad duszami waszymi i zdadzą z tego sprawę. Niech to czynią z radością i nie wzdychając, bo to nie jest dla was pożyteczne.

Бра́тїе, повинꙋ́йтесѧ наста́вникѡмъ ва́шымъ и҆ покарѧ́йтесѧ: ті́и бо бдѧ́тъ ѡ҆ дꙋша́хъ ва́шихъ, ꙗ҆́кѡ сло́во возда́ти хотѧ́ще, да съ ра́достїю сїѐ творѧ́тъ, а҆ не воздыха́юще: нѣ́сть бо поле́зно ва́мъ сїѐ.

18

Módlcie się za nas, jesteśmy bowiem przekonani, że mamy dobre sumienie, pragnąc we wszystkim dobrze postępować!

Моли́тесѧ ѡ҆ на́съ: ᲂу҆пова́емъ бо, ꙗ҆́кѡ добрꙋ̀ со́вѣсть и҆́мамы, во всѣ́хъ до́брѣ хотѧ́ще жи́ти.

19

Szczególnie zaś proszę, czyńcie tak, abym mógł do was rychlej powrócić.

Ли́шше же молю̀, сїѐ твори́те, да вско́рѣ ᲂу҆стро́юсѧ ва́мъ {возвращꙋ́сѧ къ ва́мъ}.

20

A Bóg pokoju, Ten, który przez krew Przymierza wiecznego wyprowadził z martwych Wielkiego Pasterza owiec, Pana naszego, Jezusa Chrystusa,

Бг҃ъ же ми́ра, возведы́й и҆з̾ ме́ртвыхъ па́стырѧ ѻ҆вца́мъ вели́каго кро́вїю завѣ́та вѣ́чнагѡ, гдⷭ҇а на́шего і҆и҃са хрⷭ҇та̀,

21

niech was uzdolni do wszelkiego dzieła dobra dla pełnienia Jego woli, czyniąc w nas, co się Jemu podoba, przez Jezusa Chrystusa, któremu chwała na wieki wieków. Amen.

да соверши́тъ вы̀ во всѧ́цѣмъ дѣ́лѣ бл҃зѣ, сотвори́ти во́лю є҆гѡ̀, творѧ̀ въ ва́съ бл҃гоꙋго́дное пред̾ ни́мъ і҆и҃съ хрⷭ҇то́мъ: є҆мꙋ́же сла́ва во вѣ́ки вѣкѡ́въ. А҆ми́нь.

Ew. Łk 6,17-23
Łk 6, 17

W owym czasie, stanął Jezus na równinie i [był tam] tłum wielki uczniów Jego i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i z Jeruzalem, i z przymorza [koło] Tyru i Sydonu,

Во вре́мѧ ѻ҆́но, ста̀ і҆и҃съ на мѣ́стѣ ра́внѣ, и҆ наро́дъ ᲂу҆чєни́къ є҆гѡ̀, и҆ мно́жество мно́го люде́й ѿ всеѧ̀ і҆ꙋде́и, и҆ і҆ерꙋсали́ма, и҆ помо́рїѧ тѵ́рска и҆ сїдѡ́нска:

18

którzy przyszli, aby Go usłyszeć i uleczyć się ze swych chorób. Także dręczeni przez duchy nieczyste byli uzdrawiani.

и҆̀же прїидо́ша послꙋ́шати є҆гѡ̀ и҆ и҆сцѣли́тисѧ ѿ недꙋ̑гъ свои́хъ, и҆ стра́ждꙋщїи ѿ дꙋ̑хъ нечи́стыхъ: и҆ и҆сцѣлѧ́хꙋсѧ.

19

A cały tłum próbował Go dotknąć, moc bowiem z Niego wychodziła i leczyła wszystkich.

И҆ ве́сь наро́дъ и҆ска́ше прикаса́тисѧ є҆мꙋ̀: ꙗ҆́кѡ си́ла ѿ негѡ̀ и҆схожда́ше и҆ и҆сцѣлѧ́ше всѧ̑.

20

On zaś, podniósłszy oczy na swych uczniów, mówił: Błogosławieni ubodzy, albowiem wasze jest Królestwo Boże.

И҆ то́й возве́дъ ѻ҆́чи своѝ на ᲂу҆чн҃кѝ своѧ̑, гл҃аше: бл҃же́ни ни́щїи дꙋ́хомъ: ꙗ҆́кѡ ва́ше є҆́сть црⷭ҇твїе бж҃їе.

21

Błogosławieni głodni teraz, albowiem nasyceni będziecie. Błogosławieni płaczący teraz, albowiem roześmiejecie się.

Бл҃же́ни, а҆́лчꙋщїи нн҃ѣ: ꙗ҆́кѡ насы́титесѧ. Бл҃же́ни, пла́чꙋщїи нн҃ѣ: ꙗ҆́кѡ возсмѣе́тесѧ.

22

Błogosławieni jesteście, gdy ludzie was znienawidzą i kiedy was wyrzucą, i zelżą, i wymażą imię wasze jako niegodziwe ze względu na Syna Człowieczego.

Бл҃же́ни бꙋ́дете, є҆гда̀ возненави́дѧтъ ва́съ человѣ́цы, и҆ є҆гда̀ разлꙋча́тъ вы̀ и҆ поно́сѧтъ, и҆ пронесꙋ́тъ и҆́мѧ ва́ше ꙗ҆́кѡ ѕло̀, сн҃а чл҃вѣ́ческагѡ ра́ди.

23

Weselcie się w ów dzień i radujcie. Oto bowiem nagroda wasza wielka jest w niebiosach. Tak samo bowiem czynili prorokom ojcowie ich.

Возра́дꙋйтесѧ въ то́й де́нь и҆ взыгра́йте: се́ бо, мзда̀ ва́ша мно́га на нб҃сѝ. По си̑мъ бо творѧ́хꙋ прⷪ҇ро́кѡмъ ѻ҆тцы̀ и҆́хъ.