Do tego bowiem jesteście powołani, bo i Chrystus cierpiał za nas, zostawiając nam przykład, abyście szli w jego ślady;
Возлю́бленнїи, хрⷭ҇то́съ пострада̀ по на́съ, на́мъ ѡ҆ста́вль ѻ҆́бразъ, да послѣ́дꙋемъ стопа́мъ є҆гѡ̀.
Który grzechu nie popełnił, a w jego ustach nie znaleziono podstępu;
и҆́же грѣха̀ не сотворѝ, ни ѡ҆брѣ́тесѧ ле́сть во ᲂу҆стѣ́хъ є҆гѡ̀:
Który, gdy mu złorzeczono, nie odpowiadał złorzeczeniem, gdy cierpiał, nie groził, ale powierzył sprawę temu, który sądzi sprawiedliwie.
и҆́же ᲂу҆корѧ́емь проти́вꙋ не ᲂу҆корѧ́ше, стражда̀ не преща́ше, предаѧ́ше же сꙋдѧ́щемꙋ првⷣнѡ:
On nasze grzechy na swoim ciele poniósł na drzewo, abyśmy obumarłszy grzechom, żyli dla sprawiedliwości; przez jego rany zostaliście uzdrowieni.
и҆́же грѣхѝ на́шѧ са́мъ вознесѐ на тѣ́лѣ свое́мъ на дре́во, да ѿ грѣ̑хъ и҆збы́вше, пра́вдою поживе́мъ: є҆гѡ́же ꙗ҆́звою и҆сцѣлѣ́сте.
Byliście bowiem jak zbłąkane owce, lecz teraz nawróciliście się do Pasterza i Biskupa waszych dusz.
Бѣ́сте бо ꙗ҆́кѡ ѻ҆́вцы заблꙋ́ждшыѧ (не и҆мꙋ́щѧ па́стырѧ): но возврати́стесѧ нн҃ѣ къ па́стырю и҆ посѣти́телю дꙋ́шъ ва́шихъ.
Podobnie żony, bądźcie poddane swoim mężom, aby nawet ci, którzy nie wierzą słowu, przez postępowanie żon zostali pozyskani bez słowa;
Та́кожде же и҆ жєны̀, повинꙋ́ющѧсѧ свои̑мъ мꙋжє́мъ, да и҆ а҆́ще нѣ́цыи не повинꙋ́ютсѧ сло́вꙋ, же́нскимъ житїе́мъ без̾ сло́ва плѣне́ни бꙋ́дꙋтъ,
Widząc wasze czyste, pełne bojaźni postępowanie.
ви́дѣвше є҆́же со стра́хомъ чи́сто житїѐ ва́ше.
Niech waszą ozdobą nie będzie to, co zewnętrzne: zaplatanie włosów, obłożenie się złotem lub strojenie w szaty;
И҆̀мже да бꙋ́детъ не внѣ́шнѧѧ, плете́нїѧ вла̑съ и҆ ѡ҆бложе́нїѧ зла́та, и҆лѝ ѡ҆дѣѧ́нїѧ ри́зъ, лѣ́пота,
Lecz ukryty, wewnętrzny człowiek w niezniszczalnej ozdobie łagodności i spokoju ducha, który jest cenny w oczach Boga.
но потае́ный се́рдца человѣ́къ, въ неистлѣ́нїи кро́ткагѡ и҆ молчали́вагѡ дꙋ́ха, є҆́же є҆́сть пред̾ бг҃омъ многоцѣ́нно.
Tak bowiem niegdyś przyozdabiały się święte kobiety, pokładające nadzieję w Bogu, będąc poddane swoim mężom.
Та́кѡ бо и҆ногда̀ и҆ ст҃ы̑ѧ жены̀, ᲂу҆пова́ющыѧ на бг҃а, ᲂу҆краша́хꙋ себѐ, повинꙋ́ющѧсѧ свои̑мъ мꙋжє́мъ:
Tak też Sara była posłuszna Abrahamowi, nazywając go panem. Jej córkami jesteście wy, jeśli tylko dobrze czynicie i nie dajecie się niczym zastraszyć.
ꙗ҆́коже са́рра послꙋ́шаше а҆враа́ма, господи́на того̀ зовꙋ́щи: є҆ѧ́же бы́сте ча̑да, благотворѧ́щѧ и҆ не боѧ́щѧсѧ ни є҆ди́нагѡ стра́ха.
Podobnie wy, mężowie, żyjcie z nimi umiejętnie, okazując im szacunek jako słabszemu naczyniu kobiecemu i jako tym, które współdziedziczą łaskę życia, aby wasze modlitwy nie doznały przeszkód.
Мꙋ́жїе та́кожде, вкꙋ́пѣ живꙋ́ще со свои́ми жена́ми по ра́зꙋмꙋ, ꙗ҆́кѡ немощнѣ́йшꙋ сосꙋ́дꙋ же́нскомꙋ воздаю́ще че́сть, ꙗ҆́кѡ и҆ снаслѣ̑дницы блгⷣтныѧ жи́зни, во є҆́же не прекраща́тисѧ моли́твамъ ва́шымъ.
Na koniec zaś wszyscy bądźcie jednomyślni, współczujący, miłujący braci, miłosierni i uprzejmi.
Коне́цъ же, всѝ є҆диномꙋ́дрени бꙋ́дите, ми́лостиви, братолю́бцы, (милосе́рдни,) благоꙋтро́бни, мꙋдролю́бцы, смиреномꙋ́дри:
Nie oddawajcie złem za zło ani obelgą za obelgę. Przeciwnie, błogosławcie, gdyż wiecie, że do tego zostaliście powołani, abyście odziedziczyli błogosławieństwo.
не воздаю́ще ѕла̀ за ѕло̀, и҆лѝ досажде́нїѧ за досажде́нїе: сꙋпроти́вное же, благословѧ́ще, вѣ́дѧще, ꙗ҆́кѡ на сѐ зва́ни бы́сте, да блгⷭ҇ве́нїе наслѣ́дите.
Kto bowiem chce miłować życie i oglądać dni dobre, niech powstrzyma język od zła, a usta od podstępnej mowy.
Возлю́бленнїи, хотѧ́й живо́тъ люби́ти, и҆ ви́дѣти днѝ бла́ги, да ᲂу҆держи́тъ ѧ҆зы́къ сво́й ѿ ѕла̀, и҆ ᲂу҆стнѣ̀ своѝ є҆́же не глаго́лати льстѝ:
Niech odwróci się od zła i czyni dobro, niech szuka pokoju i dąży do niego.
Да ᲂу҆клони́тсѧ ѿ ѕла̀, и҆ да сотвори́тъ бл҃го, да взы́щетъ ми́ра и҆ да держи́тсѧ є҆гѡ̀:
Oczy Pana bowiem zwrócone są na sprawiedliwych, a jego uszy ku ich prośbom, lecz oblicze Pana przeciwko tym, którzy źle czynią.
занѐ ѻ҆́чи гдⷭ҇ни на првⷣныѧ, и҆ ᲂу҆́шы є҆гѡ̀ въ моли́твꙋ и҆́хъ, лице́ же гдⷭ҇не на творѧ́щыѧ ѕла̑ѧ, є҆́же потреби́ти и҆̀хъ ѿ землѝ.
Kto wyrządzi wam zło, jeśli będziecie naśladowcami dobra?
И҆ кто̀ ѡ҆ѕло́битъ ва́съ, а҆́ще бл҃го́мꙋ подо́бницы бꙋ́дете;
Ale jeśli nawet cierpicie dla sprawiedliwości, błogosławieni jesteście. Nie bójcie się ich gróźb ani się nie lękajcie.
Но а҆́ще и҆ стра́ждете пра́вды ра́ди, бл҃же́ни є҆стѐ: стра́ха же и҆́хъ не ᲂу҆бо́йтесѧ, нижѐ смꙋща́йтесѧ.
Lecz Pana Boga uświęcajcie w waszych sercach i bądźcie zawsze gotowi udzielić odpowiedzi każdemu, kto domaga się od was uzasadnienia waszej nadziei, z łagodnością i bojaźnią.
Гдⷭ҇а же бг҃а ѡ҆свѧти́те въ сердца́хъ ва́шихъ: гото́ви же прⷭ҇нѡ ко ѿвѣ́тꙋ всѧ́комꙋ вопроша́ющемꙋ вы̀ словесѐ ѡ҆ ва́шемъ ᲂу҆пова́нїи, съ кро́тостїю и҆ стра́хомъ:
Miejcie czyste sumienie, aby za to, że mówią o was źle, jak o złoczyńcach, zostali zawstydzeni ci, którzy zniesławiają wasze dobre postępowanie w Chrystusie.
со́вѣсть и҆мꙋ́ще бл҃гꙋ, да ѡ҆ не́мже клеве́щꙋтъ ва́съ а҆́ки ѕлодѣ́євъ, постыдѧ́тсѧ ѕлосло́вѧщїи ва́ше бл҃го́е ѡ҆ хрⷭ҇тѣ̀ житїѐ.
Lepiej bowiem – jeśli taka jest wola Boga – cierpieć, czyniąc dobrze, aniżeli czyniąc źle.
Лꙋ́чше бо є҆́сть бл҃го́е творѧ́щымъ, а҆́ще хо́щетъ во́лѧ бж҃їѧ, пострада́ти, не́жели ѕло̀ творѧ́щымъ:
Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby nas przyprowadzić do Boga; uśmiercony w ciele, lecz ożywiony Duchem;
занѐ и҆ хрⷭ҇то́съ є҆ди́ною ѡ҆ грѣсѣ́хъ на́шихъ пострада̀, првⷣникъ за непра́ведники, да приведе́тъ ны̀ бг҃ови, ᲂу҆мерщвле́нъ ᲂу҆́бѡ бы́въ пл҃тїю, ѡ҆жи́въ же дх҃омъ:
W którym poszedł i głosił też duchom będącym w więzieniu;
ѡ҆ не́мже и҆ сꙋ́щымъ въ темни́цѣ дꙋховѡ́мъ соше́дъ проповѣ́да,
Niegdyś nieposłusznym, gdy za dni Noego raz oczekiwała Boża cierpliwość, kiedy budowano arkę, w której niewiele, to jest osiem dusz, zostało uratowanych przez wodę.
проти́вльшымсѧ и҆ногда̀, є҆гда̀ ѡ҆жида́ше бж҃їе долготерпѣ́нїе, во дни̑ нѡ́євы, дѣ́лаемꙋ ковче́гꙋ, въ не́мже ма́лѡ, си́рѣчь ѻ҆́смь дꙋ́шъ, спасо́шасѧ ѿ воды̀.
Teraz też chrzest, będąc tego odbiciem, zbawia nas – nie jest usunięciem cielesnego brudu, ale odpowiedzią czystego sumienia wobec Boga – przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa;
Є҆гѡ́же воѡбраже́нїе нн҃ѣ и҆ на́съ сп҃са́етъ кр҃ще́нїе, не плотскі́ѧ ѿложе́нїе скве́рны, но со́вѣсти бл҃ги вопроше́нїе ᲂу҆ бг҃а, воскрⷭ҇нїемъ і҆и҃съ хрⷭ҇то́вымъ,
Który, poszedłszy do nieba, jest po prawicy Boga, a zostali mu poddani aniołowie, zwierzchności i moce.
и҆́же є҆́сть ѡ҆деснꙋ́ю бг҃а, возше́дъ на нб҃о, поко́ршымсѧ є҆мꙋ̀ а҆́гг҃лѡмъ и҆ власте́мъ и҆ си́ламъ.
W owym czasie, przychodzą do Jezusa saduceusze – ci, co twierdzą, że nie ma zmartwychwstania – i zadali Mu pytanie:
Во вре́мѧ ѻ҆́но, прїидо́ша саддꙋке́є ко і҆и҃сꙋ, и҆̀же глаго́лютъ воскресе́нїю не бы́ти, и҆ вопроси́ша є҆го̀, глаго́люще:
– Nauczycielu, Mojżesz napisał nam, że jeśli ktoś umrze i pozostawi żonę, a nie zostawi potomstwa, niech jego brat poślubi żonę i da życie potomstwu brata swego.
ᲂу҆чт҃лю, мѡѷсе́й написа̀ на́мъ, ꙗ҆́кѡ а҆́ще комꙋ̀ бра́тъ ᲂу҆́мретъ и҆ ѡ҆ста́витъ женꙋ̀, а҆ ча̑дъ не ѡ҆ста́витъ: да по́йметъ бра́тъ є҆гѡ̀ женꙋ̀ є҆гѡ̀ и҆ воскреси́тъ сѣ́мѧ бра́тꙋ своемꙋ̀.
Otóż było siedmiu braci. Pierwszy pojął żonę i umarł, nie zostawiwszy potomstwa.
Се́дмь бра́тїй бѣ̀: и҆ пе́рвый поѧ́тъ женꙋ̀ и҆ ᲂу҆мира́ѧ не ѡ҆ста́ви сѣ́мене:
Drugi ją pojął i umarł, nie zostawiwszy potomstwa. Tak samo trzeci.
и҆ вторы́й поѧ́тъ ю҆̀ и҆ ᲂу҆́мре, и҆ ни то́й ѡ҆ста́ви сѣ́мене: и҆ тре́тїй та́кожде:
Siedmiu ją pojęło i nie zostawiło potomstwa. Jako ostatnia umarła i żona.
и҆ поѧ́ша ю҆̀ се́дмь и҆ не ѡ҆ста́виша сѣ́мене: послѣди́ же всѣ́хъ ᲂу҆́мре и҆ жена̀.
Podczas zmartwychwstania, gdy zmartwychwstaną, którego z nich będzie żoną? Przecież była żoną siedmiu.
Въ воскрⷭ҇нїе ᲂу҆̀бо, є҆гда̀ воскре́снꙋтъ, кото́ромꙋ и҆́хъ бꙋ́детъ жена̀: се́дмь бо и҆мѣ́ша ю҆̀ женꙋ̀.
Odparł im Jezus: – Czyż nie dlatego błądzicie, że nie znacie Pism, ani mocy Boga?
И҆ ѿвѣща́въ і҆и҃съ речѐ и҆̀мъ: не сегѡ́ ли ра́ди прельща́етесѧ, не вѣ́дꙋще писа́нїѧ, ни си́лы бж҃їѧ;
Gdy bowiem powstaną z martwych, nie żenią się ani za mąż wychodzą, ale są jak aniołowie w niebiosach.
є҆гда́ бо и҆з̾ ме́ртвыхъ воскре́снꙋтъ, ни же́нѧтсѧ, ни посѧга́ютъ, но сꙋ́ть ꙗ҆́кѡ а҆́гг҃ли на нб҃сѣ́хъ:
Co zaś do zmartwychwstania umarłych, czyż nie czytacie w Księdze Mojżesza, co Bóg mu powiedział tam, gdzie mowa o krzaku ognistym: Jam Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba.
ѡ҆ ме́ртвыхъ же, ꙗ҆́кѡ востаю́тъ, нѣ́сте ли члѝ въ кни́гахъ мѡѷсе́овыхъ, при кꙋпинѣ̀ ꙗ҆́кѡ речѐ є҆мꙋ̀ бг҃ъ, гл҃ѧ: а҆́зъ бг҃ъ а҆враа́мовъ и҆ бг҃ъ і҆саа́ковъ и҆ бг҃ъ і҆а́кѡвль;
Bóg nie jest Bogiem umarłych, ale Bogiem żywych! Wy, więc, bardzo błądzicie!
нѣ́сть бг҃ъ ме́ртвыхъ, но бг҃ъ живы́хъ: вы̀ ᲂу҆̀бо мно́гѡ прельща́етесѧ.
W owym czasie, arcykapłani i starsi żydowscy nasłali na Jezusa niektórych z faryzeuszy i herodian, aby Go przychwycili na słowie.
Во вре́мѧ ѻ҆́но, посла́ша ко і҆и҃сꙋ а҆рхїере́є и҆ ста́рцы і҆ꙋде́йстїи нѣ̑кїѧ ѿ фарїсє́й, и҆ и҆рѡдїа́нъ, да є҆го̀ ѡ҆больстѧ́тъ сло́вомъ.
Oni zaś przyszli i rzekli do Niego: – Nauczycielu, wiemy, że jesteś uczciwy i nie wchodzisz w żadne układy, nie oglądasz się na nikogo, lecz prawdziwie nauczasz drogi Bożej. Godzi się płacić podatek cesarzowi czy też nie? Dawać go czy nie dawać?
Ѻ҆ни́ же прише́дше глаго́лаша є҆мꙋ̀: ᲂу҆чт҃лю, вѣ́мы, ꙗ҆́кѡ и҆́стиненъ є҆сѝ и҆ не ради́ши ни ѡ҆ ко́мже: не зри́ши бо на лицѐ человѣ́кѡвъ, но вои́стиннꙋ пꙋтѝ бж҃їю ᲂу҆чи́ши: досто́итъ ли кинсо́нъ ке́сареви да́ти, и҆лѝ нѝ; да́мы ли, и҆лѝ не да́мы;
On zaś, znając ich obłudę, odparł: – Dlaczego Mnie kusicie? Przynieście Mi denara, niech mu się przyjrzę.
Ѻ҆́нъ же вѣ́дый и҆́хъ лицемѣ́рїе, речѐ и҆̀мъ: что́ мѧ и҆скꙋша́ете; принеси́те мѝ пѣ́нѧзь, да ви́жꙋ.
Oni zaś przynieśli. I mówi im: – Czyja to podobizna i napis? Oni odrzekli: – Cesarza.
Ѻ҆ни́ же принесо́ша. И҆ гл҃а и҆̀мъ: чі́й ѡ҆́бразъ сі́й и҆ написа́нїе; Ѻ҆ни́ же рѣ́ша є҆мꙋ̀: ке́саревъ.
A odpowiadając Jezus, rzekł im: – To, co cesarskie, oddajcie cesarzowi, a Bogu to, co Boże! I podziwiali Go.
И҆ ѿвѣща́въ і҆и҃съ речѐ и҆̀мъ: воздади́те ке́сарєва ке́сареви и҆ бж҃їѧ бг҃ови. И҆ чꙋди́шасѧ ѡ҆ не́мъ.