Nie ma jasnych nakazów czy też zaleceń, co należy zrobić z nadpalonymi świecami z sakramentu małżeństwa. Z pewnością łączymy z nimi pewien sentyment związany ze ślubem. Wielu ludzi przechowuje te świece razem z ikonami z tego wydarzenia. Nie byłoby też błędem pozostawienie ich w cerkwi na świeczniku aby się dopalały.
Na początku chciałbym powiedzieć, że nam duchownym, jak też myślę dla wielu wiernych wcale nie jest obojętne według jakiego kalendarza obchodzone są święta. Wielokrotnie wypowiadałem się na tym forum jak też na innych, że zagadnienie kalendarza nie stanowi problemu dogmatycznego ani doktrynalnego. Jest to problem przede wszystkim praktyczny i kwestia wyboru i konsekwentnego w nim podążania. Rzeczywiście wiele lokalnych Cerkwi prawosławnych obchodzi stałe święta według kalendarza gregoriańskiego (nowego stylu), nie jestem pewien jednak, czy w naszym kraju przejście na nowy styl miałoby wielu zwolenników (pomimo tych trudności, które Pani opisuje). Natomiast bardzo ciekawa wydaje mi się propozycja przeprowadzenia referendum odnośnie kalendarza. Mam jednak wątpliwości co do możliwości praktycznego przeprowadzenia takiego referendum. Natomiast zupełnie możliwym byłoby przeprowadzenie ankiety wśród wiernych w kontekście jakiejś pracy badawczej magisterskiej lub doktorskiej. Takie badanie musiałoby być dobrze przygotowane i rzetelnie przeprowadzone.
Post w tym roku rozpoczyna się 11 marca. Jednak już 10 wieczorem po wieczerni powstrzymujemy się od wszelkiego rodzaju rozrywek. W sobotę 9 marca nie ma jeszcze postu.
Nie jestem kompetentny aby odpowiedzieć na to pytanie. Wydaje mi się jednak, że wolą zmarłego ojca Gabriela było, aby skit w Odrynkach należał do monasteru w Supraślu
W prawosławiu raczej nie przydaje się wybranym świętym orędownictwa nad poszczególnymi zawodami czy grupami społecznymi. Niemniej jednak w prawosławnych modlitewnikach (szczególnie rosyjskiego wydania) można spotkać szereg modlitw skierowanych do określonych świętych w konkretnych intencjach. Spotkałem się z modlitwami w intencji przedsiębiorczości skierowanymi do św. Mikołaja (Cudotwórcy) i św. Jana Nowego Soczewskiego.
Nie wydaje mi się, że w Europie o sprawach religijnych decyduje Moskwa. Zarówno w prawosławiu jak też innych denominacjach chrześcijańskich Kościoły cieszą się swobodą i same podejmują decyzje. Jeśli chodzi o obecną sytuację na Ukrainie jest ona bardzo skomplikowana, trudna i boląca szczególnie dla całego świata prawosławnego. Metropolita Sawa niejednokrotnie wypowiadał się za tym aby Cerkiew na Ukrainie była autokefaliczną (zob. Polityka 6 stycznia 2019; Przegląd Prawosławny 2/2019). Natomiast to co budzi najwięcej kontrowersji w tej całej sprawie to dość wątpliwe podłoże kanoniczne, którym posłużył się Patriarchat ekumeniczny w nadaniu autokefalii 6 stycznia 2019 r. Najbardziej chyba problematycznym jest utworzenie autokefalii na bazie schizmatyckiej grupy, która przez całe prawosławie (łącznie z Patriarchatem ekumenicznym), przez przeszło dwadzieścia lat była uznawana za nie kanoniczną.
Mam wrażenie, że wszystkie parafie na które pani się natknęła są parafiami należącymi do Cerkwi kanonicznej. W Europie zachodniej nie ma Cerkwi autokefalicznych, jest to tzw. teren diasporalny. Wszystkie diecezje i parafie, które tam się znajdują muszą pozostawać w łączności kanonicznej z Cerkwią-Matką. Czyli z Patriarchatem moskiewskim, Patriarchatem serbskim, Patriarchatem Konstantynopola itd. Cerkiew Rosyjska poza Rosją również jest strukturą kanoniczną. Aby sprawdzić, czy dana Cerkiew jest kanoniczna, należy zapytać lub posłuchać w czasie nabożeństwa kto jest wymieniany jako zwierzchnik Cerkwi. W kalendarzu wydawanym każdego roku przez Warszawską Metropolię Prawosławną na początku jest wykaz wszystkich piętnastu autokefalicznych Cerkwi prawosławnych. Jeśli któryś z tych zwierzchników jest wymieniany w czasie nabożeństwa, tzn. że ta parafia należy do Cerkwi kanonicznej. Nie potrafię dać odpowiedzi odnośnie do audycji religijnych. Proszę posłuchać tych na które się pani natknie i ocenić, czy są związane z jakąś diecezją czy Cerkwią kanoniczną.
Tak, prawda.
Takie same jak między Prawosławiem a Rzymskim Katolicyzmem. Tzw. Kościół Greckokatolicki (oficjalna nazwa to Kościół katolicki obrządku bizantyjsko-ukraińskiego) nie jest osobnym kościołem a częścią Kościoła Rzymsko Katolickiego, w związku z tym jego dogmatyka jest tożsama z nauczaniem KRK.
Kolor krzyża nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Jest to jedynie kwestia estetyczna.