Oczywiście, że jest procesja z płaszczanicą, ale nie Pachę, a w Wielką Sobotę.
Proszę zwrócić uwagę na fakt, że Apostoł pisze o pewnych istniejących zwyczajach jego epoki. Akceptuje je. Czy Kościół nie może akceptować, idąc za Apostołem, także innych zwyczajów? Mamy też inny tekst Apostoła o nakryciach głowy. Natomiast całkowicie się z Panią zgadzam w kwestii używania kosmetyków.
Kościół katolicki w Średniowieczu wprowadził naukę, że kapłaństwo wyciska na duszy kapłana niezatarty charyzmat, stąd problemy z kapłanami, których się suspenduje. W kwestii kanonu Kościół prawosławny przestrzega kanonu Septuaginty. Stąd różnica w ilości ksiąg.
Tak, jako nosząca wonności. Jest wymieniona wśród kobiet, który przyszły do grobu Chrystusa.
Zostawmy kwestię chustek krawcowym. Jest to wyłącznie tradycja.
Poszukując odpowiedzi na tak postawione pytanie, bardzo ważną rzeczą jest uświadomienie sobie, że istota powołania jest trudna do sprecyzowania. Samo powołanie pozostaje tajemnicą, której nie da się do końca zrozumieć, nawet jeśli człowiek sam w niej uczestniczy. Każdy człowiek jest powoływany do istnienia i realizacji określonych zadań i czynności. Nie można ograniczać powołania tylko do jednej dziedziny. Bycie chrześcijaninem jest już powołaniem. Domyślam się, że w tym pytaniu chodzi o powołanie do kapłaństwa. W Piśmie Świętym znajdziemy wiele opisów powołania: Abrahama (Rdz 12, 1-8), Mojżesza (Wj 3,1 – 4,17) Izajasza (Iz 6,1-13), Jeremiasza (Jr 1, 4-10), dwunastu apostołów (Mk 3, 13-19 i par.), Apostołów Andrzeja i Jana (J 1,35-40) apostoła Filipa (J 1, 43), Saula – ap. Pawła (Dz 9, 1-22). Powołanie jest rozumiane jako zaproszenie, wezwanie, zachęta do „podążania za” skierowana przez Boga do człowieka. Często mówi się o powołaniu wewnętrznym (głos wewnętrzny pobudzający do podążania za Chrystusem) i powołaniu zewnętrznym (rozmowa z kimś lub wydarzenie wpływające na nasza decyzję). W niektórych przypadkach można opisać pewne warunki, kryteria i znaki mówiące o powołaniu i pozwalające usłyszeć zapraszający głos. Pomocne w rozeznaniu własnego powołania mogą być słowa św. Apostoła Pawła skierowane do Tymoteusza i Tytusa. „Prawdziwa to mowa: Kto o biskupstwo się ubiega, pięknej pracy pragnie. Biskup zaś ma być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, umiarkowany, przyzwoity, gościnny, dobry nauczyciel, nie oddający się pijaństwu, nie zadzierzysty, lecz łagodny, nie swarliwy, nie chciwy na gorsz, który by własnym domem dobrze zarządzał, dzieci trzymał w posłuszeństwie i wszelkiej uczciwości, bo jeśli ktoś nie potrafi własnym domem zarządzać, jakże będzie mógł mieć na pieczy Kościół Boży? (I Tm 3, 1-5 nn., por. Tt 1, 5-9) Pomocnymi w rozpoznaniu własnego powołania będą przede wszystkim: – doświadczenie wiary i szczera modlitwa o to, aby Bóg pomógł nam i obdarzył nas swoją miłością i darem rozeznania, – poznanie siebie i rozmowa z samym sobą (jaką jest naprawdę nasza miłość do Boga i drugiego człowieka, czy jesteśmy gotowi do ofiarnej służby Bogu, Kościołowi i bliźniemu, czy mamy świadomość własnej niegodności i konieczności przyjęcia łaski i współdziałania z nią) – rozmowa ze swoim ojcem duchowym, który zna nasze życie wewnętrzne (duchowe) i potrafi pokierować nami.