Czytania liturgiczne na 23 listopada 2022

Na Liturgii

Dnia:
Ap. 1 Tes 4,1-12
1 Tes 4, 1

Tak więc, bracia, prosimy was i zachęcamy w Chrystusie Jezusie, abyście przyjąwszy od nas to, jak winniście postępować i podobać się Bogu, tak jak i postępujecie, abyście obfitowali jeszcze bardziej.

Бра́тїе, про́симъ вы̀ и҆ мо́лимъ ѡ҆ хрⷭ҇тѣ̀ і҆и҃сѣ, ꙗ҆́коже прїѧ́сте ѿ на́съ, ка́кѡ подоба́етъ ва́мъ ходи́ти и҆ ᲂу҆гожда́ти бг҃ови, ꙗ҆́коже и҆ хо́дите, да и҆збы́точествꙋете па́че:

2

A wiecie, jakie przykazania daliśmy wam przez Pana Jezusa.

вѣ́сте бо, какѡва̀ повелѣ̑нїѧ да́хомъ ва́мъ гдⷭ҇емъ і҆и҃сомъ.

3

To bowiem jest wolą Bożą: uświęcenie wasze, żebyście się powstrzymywali od nierządu,

Сїѧ́ бо є҆́сть во́лѧ бж҃їѧ, ст҃ость ва́ша, храни́ти себѐ самѣ́хъ ѿ блꙋда̀,

4

aby każdy z was potrafił utrzymywać swoje ciało w świętości i czci,

(и҆) вѣ́дѣти комꙋ́ждо ѿ ва́съ сво́й сосꙋ́дъ стѧжава́ти во ст҃ы́ни и҆ че́сти,

5

nie w namiętności pożądania jak poganie nieznający Boga.

(а҆) не въ стра́сти по́хотнѣй, ꙗ҆́коже и҆ ꙗ҆зы́цы не вѣ́дѧщїи бг҃а,

6

Nie wynoście się i nie wykorzystujcie w żadnej sprawie swojego brata, albowiem Pan jest sprawiedliwym obrońcą co do wszystkiego tego, jak wam zapowiadaliśmy i świadczyliśmy.

(и҆) є҆́же не престꙋпа́ти и҆ лихои́мствовати въ ве́щи бра́та своегѡ̀: занѐ мсти́тель є҆́сть гдⷭ҇ь ѡ҆ всѣ́хъ си́хъ, ꙗ҆́коже и҆ пре́жде реко́хомъ къ ва́мъ и҆ засвидѣ́тельствовахомъ.

7

Gdyż nie powołał nas Bóg do nieczystości, lecz do świętości.

Не призва́ бо на́съ бг҃ъ на нечистотꙋ̀, но во ст҃ость.

8

Kto więc to odrzuca, nie człowieka odrzuca, lecz Boga, Tego, który daje nam Ducha swojego Świętego.

Тѣ́мже ᲂу҆̀бо ѿмета́ѧй не человѣ́ка ѿмета́етъ, но бг҃а, да́вшаго дх҃а своего̀ ст҃а́го въ на́съ.

9

A o miłości braterskiej nie ma potrzeby pisać wam, gdyż sami jesteście nauczeni przez Boga, aby miłować jedni drugich.

Ѡ҆ братолю́бїи же, не тре́бꙋете, да пи́шетсѧ къ ва́мъ, са́ми бо вы̀ бг҃омъ ᲂу҆че́ни є҆стѐ, є҆́же люби́ти дрꙋ́гъ дрꙋ́га:

10

I tak postępujecie wobec wszystkich braci w całej Macedonii. Zachęcamy zaś was, bracia, abyście obfitowali jeszcze bardziej.

и҆́бо творитѐ то̀ ко все́й бра́тїи, сꙋ́щей во все́й македо́нїи. Мо́лимъ же вы̀, бра́тїе, и҆збы́точествовати па́че,

11

Uważajcie za rzecz godną czci, aby zachowywać ciszę i czynić to, co do was należy, i pracować własnymi rękami, jak wam przykazaliśmy,

и҆ любе́знѡ прилѣжа́ти, є҆́же безмо́лвствовати и҆ дѣ́ѧти своѧ̑ и҆ дѣ́лати свои́ма рꙋка́ма, ꙗ҆́коже повелѣ́хомъ ва́мъ:

12

by postępować dostojnie wobec tych z zewnątrz i niczego nie potrzebować.

да хо́дите благоѡбра́знѡ ко внѣ̑шнимъ и҆ ничесогѡ́же тре́бꙋете.

Ew. Łk 12,48-59
Łk 12, 48

Rzecze Pan: Od każdego, któremu wiele zostało dane, wiele wymagać się będzie, a od tego, któremu wiele zostało powierzone, więcej zażądają.

Речѐ гдⷭ҇ь: всѧ́комꙋ є҆мꙋ́же дано̀ бꙋ́детъ мно́гѡ, мно́гѡ взы́щетсѧ ѿ негѡ̀: и҆ є҆мꙋ́же преда́ша мно́жайше, мно́жайше про́сѧтъ {и҆стѧ́жꙋтъ} ѿ негѡ̀.

49

Ogień przyszedłem rzucić na ziemię i jakżebym chciał, aby już rozgorzał.

Ѻ҆гнѧ̀ прїидо́хъ воврещѝ на зе́млю, и҆ что̀ хощꙋ̀, а҆́ще ᲂу҆жѐ возгорѣ́сѧ;

50

Chrztem zaś mam być ochrzczony i jakiejże doznaję udręki, zanim to się dopełni.

Кр҃ще́нїемъ же и҆́мамъ крⷭ҇ти́тисѧ, и҆ ка́кѡ ᲂу҆держꙋ́сѧ, до́ндеже сконча́ютсѧ;

51

Myślicie, że przybyłem, aby dać na ziemi pokój? O nie, mówię wam, nie pokój, lecz podział.

Мните́ ли, ꙗ҆́кѡ ми́ръ прїидо́хъ да́ти на зе́млю; нѝ, гл҃ю ва́мъ, но раздѣле́нїе:

52

Odtąd bowiem w jednym domu pięciu będzie podzielonych, trzech przeciw dwóm i dwóch przeciw trzem.

бꙋ́дꙋтъ бо ѿсе́лѣ пѧ́ть во є҆ди́нѣмъ домꙋ̀ раздѣле́ни, трїѐ на два̀, и҆ два̀ на трѝ:

53

Oddzieli się ojciec od syna i syn od ojca, matka od córki i córka od matki, a teściowa od synowej i synowa od teściowej.

раздѣли́тсѧ ѻ҆те́цъ на сы́на, и҆ сы́нъ на ѻ҆тца̀: ма́ти на дще́рь, и҆ дщѝ на ма́терь: свекры̀ на невѣ́стꙋ свою̀, и҆ невѣ́ста на свекро́вь свою̀.

54

Powiedział także do tłumów: – Kiedy zobaczycie chmurę wschodzącą na zachodzie, mówicie zaraz: – Deszcz nadchodzi – i tak się dzieje.

Гл҃аше же и҆ наро́дѡмъ: є҆гда̀ ᲂу҆́зрите ѡ҆́блакъ восходѧ́щь ѿ за́пада, а҆́бїе глаго́лете: тꙋ́ча грѧде́тъ: и҆ быва́етъ та́кѡ:

55

Kiedy wiatr z południa wiejący [czujecie], mówicie: – Upał będzie – i tak się dzieje.

и҆ є҆гда̀ ю҆́гъ вѣ́ющь, глаго́лете: зно́й бꙋ́детъ: и҆ быва́етъ.

56

Obłudnicy, oblicze nieba i ziemi potraficie rozeznać, a czasu tego nie umiecie rozpoznać?

Лицемѣ́ри, лицѐ не́бꙋ и҆ землѝ вѣ́сте и҆скꙋша́ти: вре́мене же сегѡ̀ ка́кѡ не и҆скꙋша́ете;

57

Dlaczego i sami nie osądzacie, co jest sprawiedliwe?

Что́ же и҆ ѡ҆ себѣ̀ не сꙋ́дите пра́ведное;

58

Gdy bowiem udajesz się z twym przeciwnikiem do władcy, po drodze zadaj sobie trud, aby się z nim rozstać [w zgodzie], aby cię nie zaciągnął do sędziego, a sędzia nie oddał cię strażnikowi, a strażnik nie wrzucił cię do więzienia.

Є҆гда́ бо грѧде́ши съ сопе́рникомъ твои́мъ ко кнѧ́зю, на пꙋтѝ да́ждь дѣ́ланїе {потщи́сѧ} и҆збы́ти ѿ негѡ̀: да не ка́кѡ привлече́тъ тебѐ къ сꙋдїѝ, и҆ сꙋдїѧ̀ тѧ̀ преда́стъ слꙋзѣ̀, и҆ слꙋга̀ всади́тъ тѧ̀ въ темни́цꙋ:

59

Powiadam ci, że nie wyjdziesz stamtąd, zanim nie oddasz ostatniego grosza.

гл҃ю тебѣ̀: не и҆зы́деши ѿтꙋ́дꙋ, до́ндеже и҆ послѣ́днюю мѣ́дницꙋ возда́си.