Achillas ze Sketis

Wspomnienie świętego ACHILLASA ze Sketis przypada 17 stycznia/30 stycznia.

Św. Achillas żył pod koniec IV w. na pustyni Sketis w Egipcie. Prowadził bardzo surowe życie ascetyczne i mówił tak: „Bądź jak zwierzę, żeby nie było cię ani słychać, ani widać”. Kiedyś przyszedł on w odwiedziny do abby Izajasza i zobaczył, że je on chleb z solą, zamoczony w wodzie. Wtedy abba Achillas zaczął go strofować: „Jeżeli chcesz jeść smacznie, idź do Egiptu. To nie jest odpowiednie dla mieszkańców Sketis”.

Będąc bardzo surowym w ascezie, abba Achillas był bardzo gorliwy w miłosierdziu wobec braci. Kiedyś ktoś powiedział mu jakieś obraźliwe słowa. Aby pohamować się i powściągnąć gniew, św. Achillas uczynił nad sobą taki wysiłek, że jego usta napełniły się krwią. Kiedy wypluł krew, na jego duszę natychmiast spłynął pokój. Pewnemu mnichowi, który skarżył się na to, że demony mają nad nim władzę, św. Achillas powiedział: „Jedyna ich władza w rozwydrzeniu naszej woli, którą biją nas jak toporem”.

Przyszło kiedyś do abby Achillasa trzech starców, a o jednym z nich źle mówiono. Jeden z nich poprosił, by abba Achillas uplótł dla niego sieć, lecz on odmówił. Odmówił także prośbie drugiego starca, mówiąc: „Nie mam czasu”. Kiedy poprosił go o to trzeci starzec, który miał złą sławę, wtedy abba Achillas od razu się zgodził: „Dobrze, dla ciebie zrobię”. Kiedy dwaj starcy pytali go, dlaczego im odmówił, a nie odmówił trzeciemu, odparł: „Wam powiedziałem, że nie zrobię i nie zmartwiliście się, bo wiedzieliście, że nie mam czasu, ale gdybym odmówił jemu, pomyślałby, że przyczyną tego jest jego grzech, a w ten sposób przerwalibyśmy więź. Dodałem więc jego duszy otuchy, aby ten biedak nie utonął w smutku”.

Za: Synaksarion. Styczeń, Wydawnictwo „Bratczyk”, Hajnówka 2014, s. 263.