Jakub, biskup Rostowa (1392)

JAKUB, biskup rostowski (Swiatitiel Iakow, jepiskop Rostowskij), 27 listopada/10 grudnia i 23 maja/5 czerwca (Sobór świętych rostowsko-jarosławskich).

W młodości złożył śluby zakonne w jednym z rostowskich monasterów. W 1386 r., gdy był już w podeszłym wieku, za cnotliwe i bogobojne życie, został wyświęcony na biskupa rostowskiego.

Jakub był nieprzeciętnym hierarchą. Z miłością i troską opiekował się wdowami, sierotami i biednymi. Broniąc czystości wiary walczył z herezjami. Nie unikał też krytyki pod adresem możnowładców łamiących przykazania Boże.

Pewnego razu przeciw biskupowi powstali miejscowi książęta i bojarzy, niezadowoleni, iż broni on niewinnej księżnej przed wykonaniem na niej wyroku śmierci. Oskarżony o niecnotliwe życie został wygnany z miasta. Wyszedł z rostowskiego Kremla, udał się na brzeg jeziora, zdjął z siebie szaty biskupie i położył je na wodzie. Następnie, uczyniwszy znak krzyża, stanął na mantii i popłynął na niej jak na łódce. Zdziwieni tym, co ujrzeli mieszkańcy miasta zdali sobie sprawę ze swej winy wobec władyki. Idąc brzegiem jeziora w ślad za płynącym, płacząc prosili go, aby wybaczył im i powrócił na swą katedrę. Jakub nie zmienił jednak swej decyzji.

Hierarcha wyszedł na brzeg w bezludnym miejscu i zbudował dla siebie schronienie. Gdy wokół niego zaczęli gromadzić się oddani mu mieszkańcy miasta, polecił zbudować im cele zakonne i cerkiew. Tak powstał monaster św. Anny.

W 1392 r. biskup Jakub zasnął snem wiecznym. Jego relikwie spoczęły w założonej przez niego wspólnocie. Tam też koncentruje się jego kult.

Na ikonach święty przedstawiany jest w liturgicznym stroju biskupa z mitrą na głowie. Jest starym mężczyzną z charakterystyczną siwą brodą, składającą się z dwóch kosmyków. W dłoniach trzyma zamkniętą lub otwartą Ewangelią.

Imię Jakub wywodzi się z języka hebrajskiego i oznacza "ten, którego Bóg wspiera, ochrania".

opr. Jarosław Charkiewicz