Czytania liturgiczne na 2 października 2022

Jutrznia

Łk 24,12-35
Łk 24, 12

W owym czasie, Piotr powstawszy, pobiegł do grobowca i pochyliwszy się, widzi same płótna; i odszedł, dziwiąc się temu, co się stało.

Во вре́мѧ ѻ҆́но, пе́тръ воста́въ течѐ ко гро́бꙋ, и҆ прини́къ ви́дѣ ри̑зы є҆ди́ны лежа́щѧ, и҆ ѿи́де, въ себѣ̀ дивѧ́сѧ бы́вшемꙋ.

13

I oto dwaj z nich tego samego dnia szli do wsi oddalonej o sześćdziesiąt stadiów od Jeruzalem, której nazwa [to]Emaus.

И҆ сѐ, два̀ ѿ ни́хъ бѣ́ста и҆дꙋ̑ща въ то́йже де́нь въ ве́сь ѿстоѧ́щꙋ ста́дїй шестьдесѧ́тъ ѿ і҆ерⷭ҇ли́ма, є҆́йже и҆́мѧ є҆ммаꙋ́съ:

14

I rozprawiali o tym wszystkim, co się zdarzyło.

и҆ та̑ бесѣ́доваста къ себѣ̀ ѡ҆ всѣ́хъ си́хъ приклю́чшихсѧ.

15

I stało się, gdy tak rozprawiali i zastanawiali się, że sam Jezus zbliżywszy się, szedł razem z nimi.

И҆ бы́сть бесѣ́дꙋющема и҆́ма и҆ совопроша́ющемасѧ, и҆ са́мъ і҆и҃съ прибли́живсѧ и҆дѧ́ше съ ни́ма:

16

Oczy ich zaś nie widziały, tak że nie poznali Go.

ѻ҆́чи же є҆ю̀ держа́стѣсѧ, да є҆гѡ̀ не позна́ета.

17

Rzekł do nich: – O czym to, idąc, rozmawiacie ze sobą, i jesteście przygnębieni?

Рече́ же къ ни́ма: что̀ сꙋ́ть словеса̀ сїѧ̑, ѡ҆ ни́хже стѧза́етасѧ къ себѣ̀ и҆дꙋ̑ща, и҆ є҆ста̀ дрѧ̑хла;

18

Odpowiadając zaś jeden z nich, imieniem Kleofas, rzekł do Niego: – Czy Ty jesteś jedynym przybyszem w Jeruzalem, który nie wie, co się w nim stało w tych dniach?

Ѿвѣща́въ же є҆ди́нъ, є҆мꙋ́же и҆́мѧ клео́па, речѐ къ немꙋ̀: ты́ ли є҆ди́нъ пришле́цъ є҆сѝ во і҆ерⷭ҇ли́мъ, и҆ не ᲂу҆вѣ́дѣлъ є҆сѝ бы́вшихъ въ не́мъ во дни̑ сїѧ̑;

19

I rzekł im: – Cóż więc? Oni zaś powiedzieli Mu: – To, co [stało się] z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem, mężem mocnym w czynie i słowie przed Bogiem i całym ludem,

И҆ речѐ и҆́ма: кі́ихъ; Ѡ҆́на же рѣ́ста є҆мꙋ̀: ꙗ҆̀же ѡ҆ і҆и҃сѣ назарѧни́нѣ, и҆́же бы́сть мꙋ́жъ прⷪ҇ро́къ, си́ленъ дѣ́ломъ и҆ сло́вомъ пред̾ бг҃омъ и҆ всѣ́ми людьмѝ:

20

jak arcykapłani i przywódcy nasi oddali Go pod sąd, na śmierć, i ukrzyżowali Go.

ка́кѡ преда́ша є҆го̀ а҆рхїере́є и҆ кнѧ̑зи на́ши на ѡ҆сꙋжде́нїе сме́рти и҆ распѧ́ша є҆го̀:

21

My zaś mieliśmy nadzieję, że On jest Tym, który ma odkupić Izraela, a przy tym wszystkim już trzeci dzień upływa, odkąd to się wydarzyło.

мы́ же надѣ́ѧхомсѧ, ꙗ҆́кѡ се́й є҆́сть хотѧ̀ и҆зба́вити і҆и҃лѧ: но и҆ над̾ всѣ́ми си́ми, тре́тїй се́й де́нь є҆́сть дне́сь, ѿне́лиже сїѧ̑ бы́ша:

22

Także i niektóre z naszych kobiet wprawiły nas w zdumienie: wczesnym rankiem będąc przy grobowcu

но и҆ жєны̀ нѣ̑кїѧ ѿ на́съ ᲂу҆жаси́ша ны̀, бы́вшыѧ ра́нѡ ᲂу҆ гро́ба:

23

i nie znalazłszy ciała Jego, przyszły, mówiąc, że objawili się im aniołowie, którzy oznajmili, że On żyje.

и҆ не ѡ҆брѣ́тшѧ тѣлесѐ є҆гѡ̀, прїидо́ша, глаго́лющѧ, ꙗ҆́кѡ и҆ ꙗ҆вле́нїе а҆́гг҃лъ ви́дѣша, и҆̀же глаго́лютъ є҆го̀ жи́ва:

24

I poszli niektórzy z nas do grobowca i stwierdzili, że jest tak, jak kobiety powiedziały; Jego zaś nie zobaczyli.

и҆ и҆до́ша нѣ́цыи ѿ на́съ ко гро́бꙋ и҆ ѡ҆брѣто́ша та́кѡ, ꙗ҆́коже и҆ жєны̀ рѣ́ша: самагѡ́ же не ви́дѣша.

25

On zaś rzekł do nich: – O, nierozumni i serca ociężałego, by wierzyć temu wszystkiemu, co powiedzieli prorocy.

И҆ то́й речѐ къ ни́ма: ѽ, несмы́слєннаѧ и҆ кѡ́снаѧ се́рдцемъ, є҆́же вѣ́ровати ѡ҆ всѣ́хъ, ꙗ҆̀же глаго́лаша прⷪ҇ро́цы:

26

Czy Chrystus nie miał tego wycierpieć i wejść do swej chwały?

не сїѧ̑ ли подоба́ше пострада́ти хрⷭ҇тꙋ̀ и҆ вни́ти въ сла́вꙋ свою̀;

27

I zaczynając od Mojżesza i wszystkich proroków, wyłożył im to, co jest o Nim we wszystkich Pismach.

И҆ наче́нъ ѿ мѡѷсе́а и҆ ѿ всѣ́хъ прⷪ҇рѡ́къ, сказа́ше и҆́ма ѿ всѣ́хъ писа́нїй ꙗ҆̀же ѡ҆ не́мъ.

28

I zbliżyli się do wsi, do której szli, a On okazywał, że zamierza iść dalej.

И҆ прибли́жишасѧ въ ве́сь, въ ню́же и҆дѧ́ста: и҆ то́й творѧ́шесѧ далеча́йше и҆тѝ:

29

I zatrzymywali Go, mówiąc: – Pozostań z nami, gdyż wieczór nadchodzi i dzień ma się już ku schyłkowi. Wszedł więc, by pozostać z nimi.

и҆ нꙋ́ждаста є҆го̀, глагѡ́люща: ѡ҆блѧ́зи съ на́ма, ꙗ҆́кѡ къ ве́черꙋ є҆́сть, и҆ приклони́лсѧ є҆́сть де́нь. И҆ вни́де съ ни́ма ѡ҆блещѝ.

30

I stało się, gdy spoczął z nimi przy stole, wziąwszy chleb, pobłogosławił i przełamawszy, podawał im.

И҆ бы́сть ꙗ҆́кѡ возлежѐ съ ни́ма, (и҆) прїи́мъ хлѣ́бъ блгⷭ҇вѝ, и҆ преломи́въ даѧ́ше и҆́ма:

31

Im zaś oczy się otwarły i poznali Go, a On stał się dla nich niewidzialny.

ѻ҆́нѣма же ѿверзо́стѣсѧ ѻ҆́чи, и҆ позна́ста є҆го̀: и҆ то́й неви́димь бы́сть и҆́ма.

32

I rzekli do siebie: – Czy serce nie gorzało w nas, gdy przemawiał do nas po drodze i wyjaśniał nam Pisma?

И҆ реко́ста къ себѣ̀: не се́рдце ли на́ю горѧ̀ бѣ̀ въ на́ю, є҆гда̀ гл҃аше на́ма на пꙋтѝ и҆ є҆гда̀ ска́зоваше на́ма писа̑нїѧ;

33

Powstawszy w tej samej godzinie, powrócili do Jeruzalem i zastali zebranych jedenastu i tych, którzy byli z nimi.

И҆ воста̑вша въ то́й ча́съ, возврати́стасѧ во і҆ерⷭ҇ли́мъ и҆ ѡ҆брѣто́ста совокꙋ́пленыхъ є҆динона́десѧте и҆ и҆̀же бѧ́хꙋ съ ни́ми,

34

Mówili, że Pan rzeczywiście został powstał z martwych i ukazał się Szymonowi.

глаго́лющихъ, ꙗ҆́кѡ вои́стиннꙋ воста̀ гдⷭ҇ь и҆ ꙗ҆ви́сѧ сі́мѡнꙋ.

35

A ci opowiedzieli, co się zdarzyło w drodze i jak dał im się poznać przy łamaniu chleba.

И҆ та̑ повѣ́даста, ꙗ҆̀же бы́ша на пꙋтѝ, и҆ ꙗ҆́кѡ позна́сѧ и҆́ма въ преломле́нїи хлѣ́ба.

Na Liturgii

Dnia:
Ap. 2 Kor 6,1-10
2 Kor 6, 1

Współdziałając zaś, zachęcamy was, abyście na próżno nie przyjmowali łaski Bożej.

Бра́тїе, поспѣ́шствꙋюще мо́лимъ, не вотщѐ бл҃года́ть бж҃їю прїѧ́ти ва́мъ.

2

Mówi bowiem: W czasie łaskawym wysłuchałem cię i w dniu zbawienia pomogłem ci. Oto teraz czas dogodny, oto teraz dzień zbawienia.

Гл҃етъ бо: во вре́мѧ прїѧ́тно послꙋ́шахъ тебє̀, и҆ въ де́нь спⷭ҇нїѧ помого́хъ тѝ. Сѐ нн҃ѣ вре́мѧ бл҃гопрїѧ́тно, сѐ нн҃ѣ де́нь спⷭ҇нїѧ.

3

Nie dając nikomu sposobności do zgorszenia, aby to posługiwanie nie zostało wyszydzone.

Ни є҆ди́но ни въ че́мже даю́ще претыка́нїе, да слꙋже́нїе безпоро́чно бꙋ́детъ,

4

A we wszystkim uważamy się za sługi Boga: w wielkiej cierpliwości, w udrękach, w potrzebach, w uciskach,

но во все́мъ представлѧ́юще себѐ ꙗ҆́коже бж҃їѧ слꙋги̑, въ терпѣ́нїи мно́зѣ, въ ско́рбехъ, въ бѣда́хъ, въ тѣснота́хъ,

5

w chłostach, w więzieniach, w rozruchach, w trudach, w nocnych czuwaniach, w postach,

въ ра́нахъ, въ темни́цахъ, въ нестрое́нїихъ, въ трꙋдѣ́хъ, во бдѣ́нїихъ, въ поще́нїихъ,

6

w czystości, w poznaniu, w wielkoduszności, w dobroci, w Duchu Świętym, w miłości nieobłudnej,

во ѡ҆чище́нїи, въ ра́зꙋмѣ, въ долготерпѣ́нїи, въ бл҃гости, въ дс҃ѣ ст҃ѣ, въ любвѝ нелицемѣ́рнѣ,

7

w mówieniu prawdy, w mocy Bożej; przez oręż sprawiedliwości w prawej i lewej ręce,

въ словесѝ и҆́стины, въ си́лѣ бж҃їей, ѻ҆рꙋ̑жїи пра́вды десны́ми и҆ шꙋ́ими,

8

przez chwałę i hańbę, przez zniesławienie i dobrą sławę – jako zwodziciele i prawdomówni,

сла́вою и҆ безче́стїемъ, гажде́нїемъ и҆ благохвале́нїемъ: ꙗ҆́кѡ лестцы̀, и҆ и҆́стинни:

9

jako niepoznani i uznawani, jako umierający i oto żyjemy, jako karceni, a nieuśmiercani,

ꙗ҆́кѡ незна́еми, и҆ познава́еми: ꙗ҆́кѡ ᲂу҆мира́юще, и҆ сѐ жи́ви є҆смы̀: ꙗ҆́кѡ наказꙋ́еми, а҆ не ᲂу҆мерщвлѧ́еми:

10

jako zasmuceni, a zawsze radośni, jako ubodzy, a wzbogacający wielu, jako nic niemający, a wszystko posiadający.

ꙗ҆́кѡ скорбѧ́ще, прⷭ҇нѡ же ра́дꙋющесѧ: ꙗ҆́кѡ ни̑щи, а҆ мнѡ́ги богатѧ́ще: ꙗ҆́кѡ ничто́же и҆мꙋ́ще, а҆ всѧ̑ содержа́ще.

Ew. Mt 25,14-30
Mt 25, 14

Rzecze Pan taką przypowieść: Pewien człowiek, wyruszając w podróż, zwołał sługi swoje i przekazał im swój majątek.

Речѐ гдⷭ҇ь при́тчꙋ сїю̀ человѣ́къ нѣ́кїй ѿходѧ̀ призва̀ своѧ̀ рабы̑, и҆ предадѐ и҆̀мъ и҆мѣ́нїе своѐ.

15

Temu dał pięć talentów, temu dwa, temu zaś jeden, każdemu według jego możliwości.I ruszył w drogę natychmiast.

и҆ ѻ҆́вомꙋ ᲂу҆́бѡ дадѐ пѧ́ть тала̑нтъ, ѻ҆́вомꙋ же два̀, ѻ҆́вомꙋ же є҆ди́нъ, комꙋ́ждо проти́вꙋ си́лы є҆гѡ̀: и҆ ѿи́де а҆́бїе.

16

Ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, obracał nimi i zyskał innych pięć.

Ше́дъ же прїе́мый пѧ́ть тала̑нтъ, дѣ́ла въ ни́хъ и҆ сотворѝ дрꙋгі̑ѧ пѧ́ть тала̑нтъ:

17

Tak samo ten, co wziął dwa, zyskał inne dwa.

та́кожде и҆ и҆́же два̀, приѡбрѣ́те и҆ то́й дрꙋга̑ѧ два̀:

18

Ten zaś, co wziął jeden, odszedłszy, wykopał w ziemi dół i ukrył srebro pana swego.

прїе́мый же є҆ди́нъ, ше́дъ вкопа̀ (є҆го̀) въ зе́млю и҆ скры̀ сребро̀ господи́на своегѡ̀.

19

Po długim czasie przychodzi pan sług owych i dokonuje rozrachunku z nimi.

По мно́зѣ же вре́мени прїи́де господи́нъ ра̑бъ тѣ́хъ и҆ стѧза́сѧ съ ни́ми ѡ҆ словесѝ.

20

Podszedłszy, ten, który pięć talentów otrzymał, przyniósł pięć innych talentów, mówiąc: – Panie, pięć talentów mi przekazałeś, oto pięć innych talentów zyskałem.

И҆ пристꙋ́пль пѧ́ть тала̑нтъ прїе́мый, принесѐ дрꙋгі̑ѧ пѧ́ть тала̑нтъ, глаго́лѧ: го́споди, пѧ́ть тала̑нтъ мѝ є҆сѝ пре́далъ: сѐ, дрꙋгі̑ѧ пѧ́ть тала̑нтъ приѡбрѣто́хъ и҆́ми.

21

Rzekł mu pan jego: – Dobrze, sługo dobry i wierny, w małym byłeś wierny, nad wieloma cię postawię. Wejdź do radości pana twego.

Рече́ же є҆мꙋ̀ госпо́дь є҆гѡ̀: до́брѣ, ра́бе благі́й и҆ вѣ́рный: ѡ҆ ма́лѣ бы́лъ є҆сѝ вѣ́ренъ, над̾ мно́гими тѧ̀ поста́влю: вни́ди въ ра́дость го́спода твоегѡ̀.

22

Podszedłszy, ten, co dwa talenty otrzymał, rzekł: – Panie, dwa talenty mi przekazałeś, oto dwa inne talenty zyskałem.

Пристꙋ́пль же и҆ и҆́же два̀ тала̑нта прїе́мый, речѐ: го́споди, два̀ тала̑нта мѝ є҆сѝ пре́далъ: сѐ, дрꙋга̑ѧ два̀ тала̑нта приѡбрѣто́хъ и҆́ма.

23

Rzekł mu pan jego: – Dobrze, sługo dobry i wierny, w małym byłeś wierny, nad wieloma cię postawię. Wejdź do radości pana twego.

Рече́ (же) є҆мꙋ̀ госпо́дь є҆гѡ̀: до́брѣ, ра́бе благі́й и҆ вѣ́рный: ѡ҆ ма́лѣ (мѝ) бы́лъ є҆сѝ вѣ́ренъ, над̾ мно́гими тѧ̀ поста́влю: вни́ди въ ра́дость го́спода твоегѡ̀.

24

Podszedłszy, także ten, co wziął jeden talent, rzekł: – Panie, wiedząc, że jesteś człowiekiem surowym, że żniesz, gdzie nie posiałeś, i zbierasz tam, gdzie nie rozsypałeś,

Пристꙋ́пль же и҆ прїе́мый є҆ди́нъ тала́нтъ, речѐ: го́споди, вѣ́дѧхъ тѧ̀, ꙗ҆́кѡ же́стокъ є҆сѝ человѣ́къ, жне́ши, и҆дѣ́же не сѣ́ѧлъ є҆сѝ, и҆ собира́еши и҆дѣ́же не расточи́лъ є҆сѝ:

25

pełen strachu poszedłszy, skryłem talent twój w ziemi. Oto, masz, co twoje.

и҆ ᲂу҆боѧ́всѧ, ше́дъ скры́хъ тала́нтъ тво́й въ землѝ: (и҆) сѐ, и҆́маши твоѐ.

26

Odpowiadając zaś, pan jego rzekł mu: – Zły sługo i leniwy, wiedziałeś, że żnę, gdzie nie posiałem, i zbieram, gdzie nie rozsypałem,

Ѿвѣща́въ же госпо́дь є҆гѡ̀ речѐ є҆мꙋ̀: лꙋка́вый ра́бе и҆ лѣни́вый, вѣ́дѣлъ є҆сѝ, ꙗ҆́кѡ жнꙋ̀ и҆дѣ́же не сѣ́ѧхъ, и҆ собира́ю и҆дѣ́же не расточи́хъ:

27

trzeba ci więc było dać srebro moje kupcom, a ja przyszedłszy, odebrałbym to, co moje, z zyskiem.

подоба́ше ᲂу҆̀бо тебѣ̀ вда́ти сребро̀ моѐ торжникѡ́мъ, и҆ прише́дъ а҆́зъ взѧ́лъ бы́хъ своѐ съ ли́хвою:

28

Weźcie więc od niego talent i dajcie temu, co ma dziesięć talentów.

возми́те ᲂу҆̀бо ѿ негѡ̀ тала́нтъ и҆ дади́те и҆мꙋ́щемꙋ де́сѧть тала̑нтъ:

29

Albowiem każdemu, kto ma, będzie dane i będzie miał w nadmiarze, temu zaś, co nie ma, i to, co ma, zostanie od niego zabrane.

и҆мꙋ́щемꙋ бо вездѣ̀ дано̀ бꙋ́детъ и҆ преизбꙋ́детъ: ѿ неимꙋ́щагѡ же, и҆ є҆́же мни́тсѧ и҆мѣ́ѧ, взѧ́то бꙋ́детъ ѿ негѡ̀:

30

Nieużytecznego sługę wyrzućcie w ciemność zewnętrzną. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. To mówiąc, podkreślił: kto ma uszy do słuchania, niech słucha.

и҆ неключи́маго раба̀ вве́рзите во тьмꙋ̀ кромѣ́шнюю: тꙋ̀ бꙋ́детъ пла́чь и҆ скре́жетъ зꙋбѡ́мъ. Сїѧ̑ гл҃ѧ возгласѝ: и҆мѣ́ѧй ᲂу҆́шы слы́шати да слы́шитъ.

niedzieli po święcie Podwyższenia Krzyża Pańskiego:
Ap. Ga 2,16-20
Ga 2, 16

Wiedząc jednak, że człowiek nie jest usprawiedliwiany z uczynków Prawa, lecz tylko przez wiarę w Jezusa Chrystusa, i myśmy uwierzyli w Chrystusa Jezusa, abyśmy byli usprawiedliwieni z wiary Chrystusowej, a nie z uczynków Prawa, ponieważ z uczynków Prawa nie będzie usprawiedliwione żadne ciało.

Бра́тїе, ᲂу҆вѣ́дѣвше ꙗ҆́кѡ не ѡ҆правди́тсѧ человѣ́къ ѿ дѣ́лъ зако́на, но то́кмѡ вѣ́рою і҆и҃съ хрⷭ҇то́вою, и҆ мы̀ во хрⷭ҇та̀ і҆и҃са вѣ́ровахомъ, да ѡ҆правди́мсѧ ѿ вѣ́ры хрⷭ҇то́вы, а҆ не ѿ дѣ́лъ зако́на: занѐ не ѡ҆правди́тсѧ ѿ дѣ́лъ зако́на всѧ́ка пло́ть.

17

A jeśli szukając usprawiedliwienia w Chrystusie, okazaliśmy się i my sami grzesznikami, to byłby wtedy Chrystus sługą grzechu? Na pewno nie!

А҆́ще ли, и҆́щꙋще ѡ҆правди́тисѧ ѡ҆ хрⷭ҇тѣ̀, ѡ҆брѣто́хомсѧ и҆ са́ми грѣ̑шницы, хрⷭ҇то́съ ᲂу҆́бѡ грѣхꙋ́ ли слꙋжи́тель; Да не бꙋ́детъ.

18

Bo jeśli odbudowuję to, co obaliłem, to sam okazuję się przestępcą.

А҆́ще бо, ꙗ҆̀же разори́хъ, сїѧ̑ па́ки созида́ю, престꙋ́пника себѐ представлѧ́ю.

19

Gdyż ja przez Prawo Prawu umarłem, abym był żyjący dla Boga. Z Chrystusem zostałem współukrzyżowany;

А҆́зъ бо зако́номъ зако́нꙋ ᲂу҆мро́хъ, да бг҃ови жи́въ бꙋ́дꙋ. Хрⷭ҇то́ви сраспѧ́хсѧ:

20

bo żyję już nie ja, lecz żyje we mnie Chrystus. A to, że teraz żyję w ciele, żyję w wierze Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie.

живꙋ́ же не ктомꙋ̀ а҆́зъ, но живе́тъ во мнѣ̀ хрⷭ҇то́съ. А҆ є҆́же нн҃ѣ живꙋ̀ во пло́ти, вѣ́рою живꙋ̀ сн҃а бж҃їѧ, возлюби́вшагѡ менѐ и҆ преда́вшагѡ себѐ по мнѣ̀.

Ew. Mk 8,34 - 9,1
Mk 8, 34

Rzecze Pan: – Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się wyrzeknie siebie samego, weźmie krzyż swój i pójdzie w Moje ślady.

Речѐ гдⷭ҇ь: И҆́же хо́щетъ по мнѣ̀ и҆тѝ, да ѿве́ржетсѧ себѐ, и҆ во́з̾метъ крⷭ҇тъ сво́й, и҆ по мнѣ̀ грѧде́тъ.

35

Kto bowiem chce uratować swoje życie, straci je, a kto straci życie swoje dla Mnie i dla Ewangelii, ten je uratuje.

и҆́же бо а҆́ще хо́щетъ дꙋ́шꙋ свою̀ спастѝ, погꙋби́тъ ю҆̀: а҆ и҆́же погꙋби́тъ дꙋ́шꙋ свою̀ менє̀ ра́ди и҆ є҆ѵⷢ҇лїа, то́й спасе́тъ ю҆̀:

36

Bo cóż to da człowiekowi, że zdobędzie świat cały, jeśli zmarnuje swoje życie?

ка́ѧ бо по́льза человѣ́кꙋ, а҆́ще приѡбрѧ́щетъ мі́ръ ве́сь, и҆ ѡ҆тщети́тъ дꙋ́шꙋ свою̀;

37

Jakiegoż bowiem okupu nie dałby człowiek za swoje życie.

и҆лѝ что̀ да́стъ человѣ́къ и҆змѣ́нꙋ на дꙋшѝ свое́й;

38

Kto by się wstydził Mnie i słów Moich przed tym rodem nierządnym i grzesznym, tego również Syn Człowieczy będzie się wstydził, kiedy przyjdzie w chwale swego Ojca z aniołami świętymi.

и҆́же бо а҆́ще постыди́тсѧ менє̀ и҆ мои́хъ слове́съ въ ро́дѣ се́мъ прелюбодѣ́йнѣмъ и҆ грѣ́шнѣмъ, и҆ сн҃ъ чл҃вѣ́ческїй постыди́тсѧ є҆гѡ̀, є҆гда̀ прїи́детъ во сла́вѣ ѻ҆ц҃а̀ своегѡ̀ со а҆́гг҃лы ст҃ы́ми.

Mk 9, 1

Powiedział im: – Amen, powiadam wam, że niektórzy ze stojących tutaj nie zakosztują śmierci, dopóki nie ujrzą Królestwa Bożego, które przyszło w mocy.

И҆ гл҃аше и҆̀мъ: а҆ми́нь гл҃ю ва́мъ, ꙗ҆́кѡ сꙋ́ть нѣ́цыи ѿ здѣ̀ стоѧ́щихъ, и҆̀же не и҆́мꙋтъ вкꙋси́ти сме́рти, до́ндеже ви́дѧтъ црⷭ҇твїе бж҃їе прише́дшее въ си́лѣ.