Czytania liturgiczne na 7 czerwca 2023

Jutrznia

Łk 7,17-30
Łk 7, 17

W owym czasie, rozeszło się słowo o Jezusie po całej Judei i całej okolicy.

И҆ и҆зы́де сло́во сїѐ по все́й і҆ꙋде́и ѡ҆ не́мъ, и҆ по все́й странѣ̀.

18

O tym wszystkim opowiedzieli Janowi jego uczniowie.

И҆ возвѣсти́ша і҆ѡа́ннꙋ ᲂу҆ченицы̀ є҆гѡ̀ ѡ҆ всѣ́хъ си́хъ.

19

A Jan, przywoławszy dwóch spośród uczniów, posłał do Jezusa, mówiąc: – Czy Ty jesteś tym Przychodzącym, czy na innego czekamy?

И҆ призва́въ два̀ нѣ̑каѧ ѿ ᲂу҆чени̑къ свои́хъ і҆ѡа́ннъ, посла̀ ко і҆и҃сꙋ, глаго́лѧ: ты́ ли є҆сѝ грѧды́й, и҆лѝ и҆но́гѡ ча́емъ;

20

Stanąwszy zaś przed Nim, mężowie owi rzekli: – Jan Chrzciciel posłał nas do Ciebie, mówiąc: – Czy Ty jesteś tym Przychodzącym, czy na innego czekamy?

Пришє́дша же къ немꙋ̀ мꙋ̑жа, рѣ́ста: і҆ѡа́ннъ крⷭ҇ти́тель посла̀ на́съ къ тебѣ̀, глаго́лѧ: ты́ ли є҆сѝ грѧды́й, и҆лѝ и҆но́гѡ ча́емъ;

21

Tej właśnie godziny uleczył wielu z chorób, urazów i złych duchów. A wielu niewidomych obdarował wzrokiem.

Въ то́й же ча́съ и҆сцѣлѝ мнѡ́ги ѿ недꙋ̑гъ и҆ ра̑нъ и҆ дꙋ̑хъ ѕлы́хъ и҆ мнѡ́гимъ слѣпы̑мъ дарова̀ прозрѣ́нїе.

22

I odpowiadając Jezus, rzekł im: – Wróciwszy, opowiedzcie Janowi, coście widzieli i słyszeli: Ślepi znów widzą, chromi chodzą, trędowaci są oczyszczeni i głusi słyszą, umarli powstają, ubodzy głoszą Dobrą Nowinę,

И҆ ѿвѣща́въ і҆и҃съ речѐ и҆́ма: шє́дша возвѣсти́та і҆ѡа́ннꙋ, ꙗ҆̀же ви́дѣста и҆ слы́шаста: ꙗ҆́кѡ слѣпі́и прозира́ютъ, хро́мїи хо́дѧтъ, прокаже́ннїи ѡ҆чища́ютсѧ, глꙋсі́и слы́шатъ, ме́ртвїи востаю́тъ, ни́щїи благовѣствꙋ́ютъ:

23

a błogosławiony jest ten, kto się Mną nie zgorszy.

и҆ бл҃же́нъ є҆́сть, и҆́же а҆́ще не соблазни́тсѧ ѡ҆ мнѣ̀.

24

Kiedy zaś odeszli posłańcy Janowi, zaczął mówić do tłumów o Janie: – Co wyszliście oglądać na pustyni? Czy trzcinę chwiejącą się od wiatru?

Ѿше́дшема же ᲂу҆ченико́ма і҆ѡа́нновома, нача́тъ гл҃ати къ наро́дѡмъ ѡ҆ і҆ѡа́ннѣ: чесѡ̀ и҆зыдо́сте въ пꙋсты́ню ви́дѣти, тро́сть ли вѣ́тромъ коле́блемꙋ;

25

Ale co wyszliście oglądać? Człowieka w miękkie szaty odzianego? Oto ci w okazałych szatach i zbytku żyjący są w pałacach królewskich.

Но чесѡ̀ и҆зыдо́сте ви́дѣти; человѣ́ка ли въ мѧ̑гки ри̑зы ѡ҆дѣ́ѧна; Сѐ, и҆̀же во ѻ҆де́жди сла́внѣй и҆ пи́щи сꙋ́щїи, во ца́рствїи {во дво́рѣхъ ца́рскихъ} сꙋ́ть.

26

Ale co wyszliście oglądać? Proroka? Tak, mówię wam, i więcej niż proroka.

Но чесѡ̀ и҆зыдо́сте ви́дѣти; прⷪ҇ро́ка ли; Є҆́й, гл҃ю ва́мъ, и҆ ли́шше прⷪ҇ро́ка.

27

To jest ten, o którym napisano: Oto posyłam zwiastuna Mego przed obliczem Twoim, który przygotuje przed Tobą drogę Twoją.

Се́й (бо) є҆́сть, ѡ҆ не́мже пи́сано є҆́сть: сѐ, а҆́зъ послю̀ а҆́гг҃ла моего̀ пред̾ лице́мъ твои́мъ, и҆́же ᲂу҆стро́итъ пꙋ́ть тво́й пред̾ тобо́ю.

28

Powiadam wam, pośród narodzonych z kobiet nie ma większego nad Jana Chrzciciela, jednak ten, kto najmniejszy jest w Królestwie Bożym, większy jest od niego.

Гл҃ю бо ва́мъ: бо́лїй въ рожде́нныхъ жена́ми прⷪ҇ро́ка і҆ѡа́нна крⷭ҇ти́телѧ никто́же є҆́сть: мні́й же во црⷭ҇твїи бж҃їи бо́лїй є҆гѡ̀ є҆́сть.

29

Słysząc to, cały lud i celnicy uznali sprawiedliwość Boga, przyjmując chrzest Jana.

И҆ всѝ лю́дїе слы́шавше и҆ мытарі́е ѡ҆правди́ша бг҃а, кре́щшесѧ креще́нїемъ і҆ѡа́нновымъ:

30

Faryzeusze zaś i znawcy Prawa odrzucili wolę Bożą względem siebie, nie przyjmując chrztu od niego.

фарїсе́є же и҆ закѡ́нницы совѣ́тъ бж҃їй ѿверго́ша ѡ҆ себѣ̀, не кре́щшесѧ ѿ негѡ̀.

Na Liturgii

Dnia:
Ap. Rz 1,18-27
Rz 1, 18

Albowiem gniew Boży objawia się z nieba przeciwko wszelkiej bezbożności i niesprawiedliwości ludzi, tych, którzy prawdę w nieprawości dławią.

Бра́тїе, ѿкрыва́етсѧ гнѣ́въ бж҃їй съ нб҃сѐ на всѧ́кое нече́стїе и҆ непра́вдꙋ человѣ́кѡвъ, содержа́щихъ и҆́стинꙋ въ непра́вдѣ:

19

Dlatego, że to, co można poznać o Bogu, jawne jest wśród nich, Bóg bowiem im objawił.

занѐ разꙋ́мное бж҃їе {є҆́же возмо́жно разꙋмѣ́ти ѡ҆ бз҃ѣ} ꙗ҆́вѣ є҆́сть въ ни́хъ, бг҃ъ бо ꙗ҆ви́лъ є҆́сть и҆̀мъ:

20

Albowiem to, co niewidzialne u Niego, od stworzenia świata jest widzialne w dziełach oglądanych rozumem: wieczna Jego moc i boskość – aby nie mogli się wytłumaczyć.

неви̑димаѧ бо є҆гѡ̀, ѿ созда́нїѧ мі́ра творе́ньми помышлѧ́єма, ви̑дима сꙋ́ть, и҆ прⷭ҇носꙋ́щнаѧ си́ла є҆гѡ̀ и҆ бжⷭ҇тво̀, во є҆́же бы́ти и҆̀мъ без̾ѿвѣ̑тнымъ.

21

Dlatego, że poznawszy Boga, nie oddali Mu chwały jako Bogu ani też nie złożyli dziękczynienia, ale zmarnieli w myślach swoich i zamroczyło się nierozumne ich serce.

Зане́же разꙋмѣ́вше бг҃а, не ꙗ҆́кѡ бг҃а просла́виша и҆лѝ благодари́ша, но ѡ҆сꙋети́шасѧ помышлє́нїи свои́ми, и҆ ѡ҆мрачи́сѧ неразꙋ́мное и҆́хъ се́рдце:

22

Mając się za mędrców, okazali się głupcami.

глаго́лющесѧ бы́ти мꙋ́дри, ѡ҆б̾юродѣ́ша

23

I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobieństwo postaci zniszczalnego człowieka i ptaków, i czworonogów, i płazów.

и҆ и҆змѣни́ша сла́вꙋ нетлѣ́ннагѡ бг҃а въ подо́бїе ѡ҆́браза тлѣ́нна человѣ́ка и҆ пти́цъ и҆ четверонѡ́гъ и҆ га̑дъ:

24

Dlatego wydał ich Bóg w pożądliwości ich serc na nieczystość, by sami własne ciała bezcześcili.

тѣ́мже и҆ предадѐ и҆̀хъ бг҃ъ въ по́хотехъ серде́цъ и҆́хъ въ нечистотꙋ̀, во є҆́же скверни́тисѧ тѣлесє́мъ и҆́хъ въ себѣ̀ самѣ́хъ:

25

Oni to zamienili prawdę Bożą na fałsz i oddawali cześć, i składali ofiary stworzeniu zamiast Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen.

и҆̀же премѣни́ша и҆́стинꙋ бж҃їю во лжꙋ̀, и҆ почто́ша и҆ послꙋжи́ша тва́ри па́че творца̀, и҆́же є҆́сть блгⷭ҇ве́нъ во вѣ́ки, а҆ми́нь.

26

Właśnie dlatego wydał ich Bóg na pastwę bezecnych pożądliwości, albowiem kobiety ich zamieniły pożycie zgodne z naturą na niezgodne.

Сегѡ̀ ра́ди предадѐ и҆̀хъ бг҃ъ въ стра̑сти безче́стїѧ: и҆ жєны́ бо и҆́хъ и҆змѣни́ша є҆сте́ственнꙋю подо́бꙋ въ през̾есте́ственнꙋю:

27

Podobnie i mężczyźni, porzuciwszy zgodne z naturą pożycie z kobietą, zapłonęli żądzą jedni ku drugim, mężczyźni z mężczyznami uprawiają bezwstyd i otrzymują na samych sobie należną zapłatę za swoje zbłądzenie.

та́кожде и҆ мꙋ́жїе, ѡ҆ста́вльше є҆сте́ственнꙋю подо́бꙋ же́нска по́ла, разжего́шасѧ по́хотїю свое́ю дрꙋ́гъ на дрꙋ́га, мꙋ́жи на мꙋже́хъ стꙋ́дъ содѣва́юще, и҆ возме́здїе, є҆́же подоба́ше пре́лести и҆́хъ, въ себѣ̀ воспрїе́млюще.

Ew. Mt 5,20-26
Mt 5, 20

Rzecze Pan swoim uczniom: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa od tej u znawców Ksiąg i faryzeuszów, to nie wejdziecie do Królestwa Niebios.

Речѐ гдⷭ҇ь свои́мъ ᲂу҆ченикѡ́мъ: ꙗ҆́кѡ а҆́ще не и҆збꙋ́детъ пра́вда ва́ша па́че кни̑жникъ и҆ фарїсє́й, не вни́дете въ црⷭ҇твїе нбⷭ҇ное.

21

Słyszeliście, że powiedziano przodkom: – Nie zabijaj; kto by zaś zabił, pójdzie pod sąd.

Слы́шасте, ꙗ҆́кѡ рече́но бы́сть дрє́внимъ: не ᲂу҆бїе́ши: и҆́же (бо) а҆́ще ᲂу҆бїе́тъ, пови́ненъ є҆́сть сꙋдꙋ̀.

22

Ja natomiast mówię wam: Każdy, kto gniewa się na brata swego bez przyczyny, pod sąd pójdzie. Kto by zaś rzekł bratu swemu: – Pusta głowo, stanie przed Sanhedrynem; kto by zaś rzekł: – Głupcze, wrzucony będzie do ognistej gehenny.

А҆́зъ же гл҃ю ва́мъ, ꙗ҆́кѡ всѧ́къ гнѣ́ваѧйсѧ на бра́та своего̀ всꙋ́е пови́ненъ є҆́сть сꙋдꙋ̀: и҆́же бо а҆́ще рече́тъ бра́тꙋ своемꙋ̀: рака̀, пови́ненъ є҆́сть со́нмищꙋ: а҆ и҆́же рече́тъ: ᲂу҆ро́де, пови́ненъ є҆́сть гее́ннѣ ѻ҆́гненнѣй.

23

Jeśli więc przyniesiesz dar swój na ołtarz i tam przypomnisz sobie, że brat twój ma coś przeciwko tobie,

А҆́ще ᲂу҆̀бо принесе́ши да́ръ тво́й ко ѻ҆лтарю̀ и҆ тꙋ̀ помѧне́ши, ꙗ҆́кѡ бра́тъ тво́й и҆́мать нѣ́что на тѧ̀:

24

zostaw tam dar swój przed ołtarzem i idź, pogódź się najpierw z bratem twoim, i wtedy, wróciwszy, złóż swój dar.

ѡ҆ста́ви тꙋ̀ да́ръ тво́й пред̾ ѻ҆лтаре́мъ и҆ ше́дъ пре́жде смири́сѧ съ бра́томъ твои́мъ, и҆ тогда̀ прише́дъ принесѝ да́ръ тво́й.

25

Dojdź szybko do zgody z przeciwnikiem twoim, póki jesteś z nim w drodze, aby nie wydał cię przeciwnik sędziemu, a sędzia strażnikowi i abyś nie został wtrącony do więzienia.

Бꙋ́ди ᲂу҆вѣщава́ѧсѧ съ сопе́рникомъ твои́мъ ско́рѡ, до́ндеже є҆сѝ на пꙋтѝ съ ни́мъ, да не преда́стъ тебѐ сопе́рникъ сꙋдїѝ, и҆ сꙋдїѧ̀ тѧ̀ преда́стъ слꙋзѣ̀, и҆ въ темни́цꙋ вве́рженъ бꙋ́деши:

26

Amen, mówię ci, nie wyjdziesz stamtąd, zanim nie oddasz ostatniego grosza.

а҆ми́нь гл҃ю тебѣ̀: не и҆зы́деши ѿтꙋ́дꙋ, до́ндеже возда́си послѣ́днїй кодра́нтъ.

poprzednikowi:
Ap. 2 Kor 4,6-15
2 Kor 4, 6

Albowiem Bóg, który rzekł: – Niech z ciemności światłość zajaśnieje, zapalił światłość w sercach naszych, aby zajaśniało poznanie chwały Bożej na obliczu [Jezusa] Chrystusa.

Бра́тїе, бг҃ъ рекі́й и҆з̾ тмы̀ свѣ́тꙋ возсїѧ́ти, и҆́же возсїѧ̀ въ срⷣца́хъ на́шихъ, къ просвѣще́нїю ра́зꙋма сла́вы бж҃їѧ, ѡ҆ лицѣ̀ і҆и҃съ хрⷭ҇то́вѣ.

7

A mamy ten skarb w naczyniach glinianych, aby przeobfitość mocy była z Boga, a nie z nas.

И҆́мамы же сокро́вище сїѐ въ скꙋде́льныхъ сосꙋ́дѣхъ, да премно́жество си́лы бꙋ́детъ бж҃їѧ, а҆ не ѿ на́съ:

8

Z każdej strony uciskani, lecz niezdławieni, wpędzani w rozpacz, lecz nietracący nadziei,

во все́мъ скорбѧ́ще, но не стꙋжа́юще сѝ: неча́еми, но не ѿчаѧва́еми:

9

prześladowani, lecz nieporzucani, powaleni, lecz niezniszczeni,

гони́ми, но не ѡ҆ставлѧ́еми: низлага́еми, но не погиба́юще:

10

zawsze śmierć Pana Jezusa w ciele dźwigając, aby i życie Jezusa w ciele naszym się objawiło.

всегда̀ ме́ртвость гдⷭ҇а і҆и҃са въ тѣ́лѣ носѧ́ще, да и҆ живо́тъ і҆и҃совъ въ тѣ́лѣ на́шемъ ꙗ҆ви́тсѧ.

11

My bowiem, żyjący, nieustannie na śmierć jesteśmy wydawani z powodu Jezusa, aby i życie Jezusa objawiło się w śmiertelnym ciele naszym.

Прⷭ҇нѡ бо мы̀ живі́и въ сме́рть предае́мсѧ і҆и҃са ра́ди, да и҆ живо́тъ і҆и҃совъ ꙗ҆ви́тсѧ въ ме́ртвеннѣй пло́ти на́шей:

12

W nas więc działa śmierć, a w was życie.

тѣ́мже сме́рть ᲂу҆́бѡ въ на́съ дѣ́йствꙋетъ, а҆ живо́тъ въ ва́съ.

13

A mając tego samego ducha wiary, zgodnie z tym, co napisano: Uwierzyłem, dlatego przemówiłem, i my wierzymy, dlatego też mówimy,

И҆мꙋ́ще же то́йже дх҃ъ вѣ́ры, по пи́санномꙋ: вѣ́ровахъ, тѣ́мже возглаго́лахъ: и҆ мы̀ вѣ́рꙋемъ, тѣ́мже и҆ глаго́лемъ,

14

wiedząc, że Ten, który wskrzesił Pana, Jezusa, i nas też wespół z Jezusem wskrzesi i postawi przed sobą razem z wami.

вѣ́дѧще, ꙗ҆́кѡ воздви́гїй гдⷭ҇а і҆и҃са, и҆ на́съ со і҆и҃сомъ воздви́гнетъ, и҆ предпоста́витъ съ ва́ми.

15

To wszystko bowiem dla was, aby łaska pomnażana przez dziękczynienie wielu obfitowała na chwałę Bożą.

Всѧ̑ бо ва́съ ра́ди, да блгⷣть ᲂу҆мно́жившаѧсѧ, мно́жайшими благодарє́нїи и҆збы́точествитъ въ сла́вꙋ бж҃їю.

Ew. Mt 11,2-15
Mt 11, 2

W owym czasie. Jan usłyszawszy w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał do Niego dwóch ze swoich uczniów,

Во вре́мѧ ѻ҆́но, слы́шавъ і҆ѡа́ннъ во ᲂу҆зи́лищи дѣла̀ хрⷭ҇то́ва, посла̀ два̀ ѿ ᲂу҆ч҃ни̑къ свои́хъ,

3

by zapytać: – Ty jesteś przychodzącym czy też innego oczekujemy?

речѐ є҆мꙋ̀: ты́ ли є҆сѝ грѧды́й, и҆лѝ и҆но́гѡ ча́емъ;

4

I odpowiadając, Jezus rzekł im: – Idźcie, obwieśćcie Janowi to, co słyszycie i widzicie:

И҆ ѿвѣща́въ і҆и҃съ речѐ и҆́ма: шє́дша возвѣсти́та і҆ѡа́ннови, ꙗ҆̀же слы́шита и҆ ви́дита:

5

Niewidomi odzyskują wzrok, chromi chodzą, trędowaci są oczyszczani, głusi słyszą i umarli zmartwychwstają, a ubodzy zwiastują Dobrą Nowinę.

слѣпі́и прозира́ютъ и҆ хро́мїи хо́дѧтъ, прокаже́ннїи ѡ҆чища́ютсѧ и҆ глꙋсі́и слы́шатъ, ме́ртвїи востаю́тъ и҆ ни́щїи благовѣствꙋ́ютъ:

6

I błogosławiony jest ten, który się Mną nie zgorszy.

и҆ бл҃же́нъ є҆́сть, и҆́же а҆́ще не соблазни́тсѧ ѡ҆ мнѣ̀.

7

Gdy zaś oni odeszli, począł Jezus mówić tłumom o Janie: – Co wyszliście oglądać na pustyni? Trzcinę przez wiatr kołysaną?

Тѣ́ма же и҆сходѧ́щема, нача́тъ і҆и҃съ наро́дѡмъ гл҃ати ѡ҆ і҆ѡа́ннѣ: чесѡ̀ и҆зыдо́сте въ пꙋсты́ню ви́дѣти; тро́сть ли вѣ́тромъ коле́блемꙋ;

8

Lecz co wyszliście zobaczyć? Człowieka w delikatne szaty odzianego? Oto ci, którzy delikatne szaty noszą, w pałacach królewskich są.

Но чесѡ̀ и҆зыдо́сте ви́дѣти; человѣ́ка ли въ мѧ̑гки ри̑зы ѡ҆блече́нна; Сѐ, и҆̀же мѧ̑гкаѧ носѧ́щїи, въ домѣ́хъ ца́рскихъ сꙋ́ть.

9

Lecz co wyszliście zobaczyć? Proroka? Tak – mówię wam – i więcej niż proroka.

Но чесѡ̀ и҆зыдо́сте ви́дѣти; прⷪ҇ро́ка ли; Є҆́й, гл҃ю ва́мъ, и҆ ли́шше прⷪ҇ро́ка.

10

On jest tym, o którym napisano: Oto posyłam anioła mojego przed obliczem twoim, który utoruje drogę twoją przed tobą.

Се́й бо є҆́сть, ѡ҆ не́мже є҆́сть пи́сано: сѐ, а҆́зъ посыла́ю а҆́гг҃ла моего̀ пред̾ лице́мъ твои́мъ, и҆́же ᲂу҆гото́витъ пꙋ́ть тво́й пред̾ тобо́ю.

11

Amen, mówię wam: – Nie powstał z tych, którzy się z kobiet rodzą, większy od Jana Chrzciciela. Jednak najmniejszy w Królestwie Niebios większy jest od niego.

А҆ми́нь гл҃ю ва́мъ, не воста̀ въ рожде́нныхъ жена́ми бо́лїй і҆ѡа́нна крⷭ҇ти́телѧ: мні́й же во црⷭ҇твїи нбⷭ҇нѣмъ бо́лїй є҆гѡ̀ є҆́сть.

12

Od dni Jana Chrzciciela aż dotąd Królestwo Niebios zdobywa się w trudzie i ci, którzy się trudzą, zdobywają je.

Ѿ дні́й же і҆ѡа́нна крⷭ҇ти́телѧ досе́лѣ црⷭ҇твїе нбⷭ҇ное нꙋ́дитсѧ {съ нꙋ́ждею воспрїе́млетсѧ}, и҆ нꙋ́ждницы восхища́ютъ є҆̀:

13

Wszyscy bowiem Prorocy i Prawo aż do Jana prorokowali.

вси́ бо прⷪ҇ро́цы и҆ зако́нъ до і҆ѡа́нна прореко́ша.

14

I jeśli chcecie to przyjąć, to on jest Eliaszem, który miał przyjść.

И҆ а҆́ще хо́щете прїѧ́ти, то́й є҆́сть и҆лїа̀ хотѧ́й прїитѝ:

15

Kto ma uszy, niech słucha.

и҆мѣ́ѧй ᲂу҆́шы слы́шати да слы́шитъ.