Czytania liturgiczne na 5 sierpnia 2024

Na Liturgii

Dnia:
Ap. 1 Kor 5,9 - 6,11
1 Kor 5, 9

Napisałem wam w tym liście, abyście nie obcowali z rozpustnikami;

Бра́тїе, писа́хъ ва́мъ въ посла́нїи, не примѣша́тисѧ блꙋдникѡ́мъ.

10

ale nie w ogóle z rozpustnikami świata tego czy chciwcami, czy grabieżcami, czy bałwochwalcami, ponieważ wtedy musielibyście od razu wyjść z tego świata.

и҆ не всѧ́кѡ блꙋдникѡ́мъ мі́ра сегѡ̀, и҆лѝ лихои́мцємъ, и҆лѝ хи́щникѡмъ, и҆лѝ і҆дѡлослꙋжи́телємъ, поне́же ᲂу҆́бѡ до́лжни бы є҆стѐ бы́ли ѿ мі́ра (сегѡ̀) и҆зы́ти:

11

A teraz napisałem wam, żebyście nie obcowali z takim, co nazywa się bratem, a jest rozpustnikiem lub chciwcem, lub bałwochwalcą, lub potwarcą, lub pijakiem czy też grabieżcą; z takim nawet razem nie jadajcie!

нн҃ѣ же писа́хъ ва́мъ не примѣша́тисѧ, а҆́ще нѣ́кїй, бра́тъ и҆менꙋ́емь, бꙋ́детъ блꙋдни́къ, и҆лѝ лихои́мецъ, и҆лѝ і҆дѡлослꙋжи́тель, и҆лѝ досади́тель, и҆лѝ пїѧ́ница, и҆лѝ хи́щникъ: съ таковы́мъ нижѐ ꙗ҆́сти.

12

Po co mi bowiem sądzić tych z zewnątrz? Czyż to nie tych, którzy są wewnątrz, wy sądzicie?

Что́ бо мѝ и҆ внѣ́шнихъ сꙋди́ти; Не внꙋ́треннихъ ли вы̀ сꙋ́дите;

13

A tych z zewnątrz Bóg osądzi. Usuńcie złego spośród siebie.

Внѣ́шнихъ же бг҃ъ сꙋ́дитъ. И҆ и҆зми́те ѕла́го ѿ ва́съ самѣ́хъ.

1 Kor 6, 1

Jak śmie ktoś z was, mając sporną sprawę z drugim, sądzić się przed niesprawiedliwymi, a nie przed świętymi!

Смѣ́етъ ли кто̀ ѿ ва́съ, ве́щь и҆мѣ́ѧ ко и҆но́мꙋ, сꙋди́тисѧ ѿ непра́ведныхъ, а҆ не ѿ ст҃ы́хъ;

2

Czy nie wiecie, że święci świat sądzić będą? A jeśli przez was sądzony jest świat, to czy nie jesteście godni sądzić spraw drobniejszych?

Не вѣ́сте ли, ꙗ҆́кѡ ст҃і́и мі́рови и҆́мꙋтъ сꙋди́ти; и҆ а҆́ще ва́ми сꙋ́дъ прїи́метъ мі́ръ, недосто́йни є҆стѐ сꙋди́щємъ хꙋды̑мъ;

3

Czy nie wiecie, że aniołów sądzić będziemy, a cóż dopiero sprawy życiowe?

Не вѣ́сте ли, ꙗ҆́кѡ а҆́ггелѡвъ сꙋди́ти и҆́мамы, а҆ не то́чїю жите́йскихъ;

4

A wy, gdy macie do osądzenia sprawy życiowe, wybieracie sobie na sędziów tych, którzy nic nie znaczą w Cerkwi.

Житє́йскаѧ бо сꙋди̑ща а҆́ще и҆́мате, ᲂу҆ничиже́нныхъ въ цр҃кви, си́хъ посажда́ете.

5

Ku waszemu zawstydzeniu mówię: czy nie ma wśród was nikogo mądrego, który mógłby rozsądzić sprawy między swoimi braćmi?

Къ сра́мꙋ ва́мъ глаго́лю: та́кѡ ли нѣ́сть въ ва́съ мꙋ́дръ ни є҆ди́нъ, и҆́же мо́жетъ разсꙋди́ти междꙋ̀ бра́тїй свои́хъ;

6

Lecz oto brat z bratem sądzi się, i to przed niewierzącymi!

Но бра́тъ съ бра́томъ сꙋ́дитсѧ, и҆ то̀ пред̾ невѣ́рными.

7

Już więc samo to jest dla was poniżeniem, że spory sądowe macie między sobą. Czyż nie lepiej raczej doznawać niesprawiedliwości? Czyż nie lepiej raczej ponosić stratę?

Оу҆жѐ ᲂу҆̀бо ѿню́дъ ва́мъ сра́мъ є҆́сть, ꙗ҆́кѡ тѧ̑жбы и҆́мате междꙋ̀ собо́ю. Почто̀ не па́че ѡ҆би́дими є҆стѐ; почто̀ не па́че лише́ни быва́ете;

8

Lecz wy czynicie niesprawiedliwość i narażacie na straty – i to braci.

Но вы̀ (са́ми) ѡ҆би́дите и҆ лиша́ете, да є҆щѐ бра́тїю.

9

Czy nie wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą? Nie oszukujcie się: ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani lubieżnicy, ani mężołożnicy,

И҆лѝ не вѣ́сте, ꙗ҆́кѡ непра́вєдницы црⷭ҇твїѧ бж҃їѧ не наслѣ́дѧтъ; Не льсти́те себѐ: ни блꙋдницы̀, ни і҆дѡлослꙋжи́телє, ни прелюбодѣ́є, (ни скверни́телє,) ни малакі̑и, ни мꙋжело́жницы,

10

ani chciwcy, ani złodzieje, ani pijacy, ani potwarcy, ani grabieżcy Królestwa Bożego nie odziedziczą.

ни лихои́мцы, ни та́тїе, ни пїѧ̑ницы, ни досади́телє, ни хи̑щницы црⷭ҇твїѧ бж҃їѧ не наслѣ́дѧтъ.

11

A takimi byli niektórzy z was. Ale zostaliście obmyci, ale zostaliście uświęceni, ale zostaliście usprawiedliwieni – w imię Pana naszego, Jezusa Chrystusa i w Duchu Boga naszego.

И҆ си́ми (ᲂу҆́бѡ) нѣ́цыи бѣ́сте, но ѡ҆мы́стесѧ, но ѡ҆ст҃и́стесѧ, но ѡ҆правди́стесѧ и҆́менемъ гдⷭ҇а на́шегѡ і҆и҃са хрⷭ҇та̀ и҆ дх҃омъ бг҃а на́шегѡ.

Ew. Mt 13,54-58
Mt 13, 54

W owym czasie, Jezus przyszedłszy do swojej ojczyzny, nauczał tłumy w synagodze tak, że oni dziwili się i mówili: – Skąd u Niego ta mądrość i moc?

Во вре́мѧ ѻ҆́но, прїи́де і҆и҃съ во ѻ҆ч҃ествїе своѐ, и҆ ᲂу҆ча́ше наро́ды на со́нмищи и҆́хъ, ꙗ҆́кѡ диви́тисѧ и҆̀мъ, и҆ глаго́лати: ѿкꙋ́дꙋ семꙋ̀ премꙋ́дрость сїѧ̀, и҆ си̑лы;

55

Czyż Ten nie jest synem cieśli? Czyż matka Jego nie nazywa się Mariam, a bracia Jego to Jakub i Józef, i Szymon, i Juda?

не се́й ли є҆́сть текто́новъ сн҃ъ; не мт҃и ли є҆гѡ̀ нарица́етсѧ мр҃їа́мъ, и҆ бра́тїѧ є҆гѡ̀ і҆а́кѡвъ и҆ і҆ѡсі́й, и҆ сі́мѡнъ и҆ і҆ꙋ́да;

56

I czyż wszystkie Jego siostry nie są tu u nas? Skąd więc u Niego to wszystko?

и҆ сєстры̀ є҆гѡ̀ не всѧ̑ ли въ на́съ сꙋ́ть; ѿкꙋ́дꙋ ᲂу҆̀бо семꙋ̀ сїѧ̑ всѧ̑;

57

I gorszyli się Nim. Zaś Jezus powiedział im: – Czci nie doznaje prorok jedynie w ojczyźnie swojej i w domu swoim.

И҆ блажнѧ́хꙋсѧ ѡ҆ не́мъ. І҆и҃съ же речѐ и҆̀мъ: нѣ́сть прⷪ҇ро́къ без̾ че́сти, то́кмѡ во ѻ҆те́чествїи свое́мъ и҆ въ домꙋ̀ свое́мъ.

58

I nie uczynił tam wielu znaków mocy wskutek ich niewiary.

И҆ не сотворѝ тꙋ̀ си́лъ мно́гихъ за невѣ́рство и҆́хъ.

Bogurodzicy:
Ap. Hbr 9,1-7
Hbr 9, 1

Miał więc i pierwszy Przybytek przepisy o służbie, jak i świątynię ziemską.

Бра́тїе, и҆мѣ́ѧше пе́рваѧ ски́нїѧ {пе́рвый (завѣ́тъ)} ѡ҆правда̑нїѧ слꙋ́жбы, ст҃о́е же людско́е:

2

Świątynia bowiem została zbudowana pierwsza, w której był świecznik i stół, i chleby pokładne, i która nazywała się Święte.

ски́нїѧ бо соѡрꙋжена̀ бы́сть пе́рваѧ, въ не́йже свѣти́льникъ и҆ трапе́за и҆ предложе́нїе хлѣ́бѡвъ, ꙗ҆́же глаго́летсѧ ст҃а̑ѧ.

3

A za drugą zasłoną świątynia nazywana Święte Świętych,

По вторѣ́й же завѣ́сѣ ски́нїѧ глаго́лемаѧ ст҃а̑ѧ ст҃ы́хъ,

4

mające złotą kadzielnicę i Arkę Przymierza, pokrytą wszędzie złotem, a w niej złoty dzban zawierający mannę i laskę Aarona, która zakwitła, i tablice Przymierza.

зла́тꙋ и҆мꙋ́щи кади́льницꙋ и҆ ковче́гъ завѣ́та ѡ҆кова́нъ всю́дꙋ зла́томъ, въ не́мже ста́мна злата̀ и҆мꙋ́щаѧ ма́ннꙋ, и҆ же́злъ а҆арѡ́новъ прозѧ́бшїй, и҆ скрижа̑ли завѣ́та:

5

Nad nimi cherubiny chwały, okrywające przebłagalnię, o czym nie trzeba teraz mówić szczegółowo.

превы́шше же є҆гѡ̀ херꙋві́ми сла́вы, ѡ҆сѣнѧ́ющїи ѻ҆лта́рь {ѡ҆чисти́лище}: ѡ҆ ни́хже не лѣ́ть нн҃ѣ глаго́лати подро́бнꙋ.

6

Do tak zbudowanej pierwszej [części] świątyni wchodzą w każdej chwili kapłani pełniący służbę.

Си̑мъ же та́кѡ ᲂу҆стро́єнымъ, въ пе́рвꙋю ᲂу҆́бѡ ски́нїю вы́нꙋ вхожда́хꙋ свѧще́нницы, слꙋ̑жбы соверша́юще:

7

Do drugiej zaś raz w roku jedynie arcykapłan, nie bez krwi, którą ofiarowuje za siebie i za błędy niewiedzy ludu.

во вторꙋ́ю же є҆ди́ною въ лѣ́то є҆ди́нъ а҆рхїере́й, не без̾ кро́ве, ю҆́же прино́ситъ за себѐ и҆ ѡ҆ людски́хъ невѣ́жествїихъ.

Ew. Łk 10,38-42;11,27-28
Łk 10, 38

W owym czasie, wszedł Jezus do pewnej wsi; a kobieta imieniem Marta przyjęła Go w swoim domu.

Во вре́мѧ ѻ҆́но, вни́де і҆и҃съ въ ве́сь нѣ́кꙋю: жена́ же нѣ́каѧ и҆́менемъ ма́рѳа прїѧ́тъ є҆го̀ въ до́мъ сво́й.

39

Była też tam siostra jej zwana Marią, która siadłszy u stóp Jezusa, słuchała Jego słowa.

и҆ сестра̀ є҆́й бѣ̀ нарица́емаѧ марі́а, ꙗ҆́же и҆ сѣ́дши при ногꙋ̀ і҆и҃сѡвꙋ, слы́шаше сло́во є҆гѡ̀.

40

Marta zaś była pochłonięta różnymi posługami; przystanąwszy, rzekła: – Panie, czy nie troszczysz się o to, że moja siostra zostawiła mnie samą w posługiwaniu? Powiedz jej, niech mi pomoże.

Ма́рѳа же мо́лвѧше ѡ҆ мно́зѣ слꙋ́жбѣ, ста́вши же речѐ: гдⷭ҇и, не бреже́ши ли, ꙗ҆́кѡ сестра̀ моѧ̀ є҆ди́нꙋ мѧ̀ ѡ҆ста́ви слꙋжи́ти; рцы̀ ᲂу҆̀бо є҆́й, да мѝ помо́жетъ.

41

Odpowiadając, rzekł jej Jezus: – Marto, Marto, troszczysz się i kłopoczesz tyloma sprawami,

Ѿвѣща́въ же і҆и҃съ речѐ є҆́й: ма́рѳо, ма́рѳо, пече́шисѧ и҆ мо́лвиши ѡ҆ мно́зѣ,

42

a jednego potrzeba; Maria wybrała bowiem tę dobrą cząstkę, która nie będzie jej odebrana.

є҆ди́но же є҆́сть на потре́бꙋ. Марі́а же бл҃гꙋ́ю ча́сть и҆збра̀, ꙗ҆́же не ѿи́метсѧ ѿ неѧ̀.

Łk 11, 27

I stało się, że gdy On to mówił, pewna kobieta z tłumu podniósłszy głos, powiedziała do Niego: – Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś.

Бы́сть же є҆гда̀ гл҃аше сїѧ̑, воздви́гши нѣ́каѧ жена̀ гла́съ ѿ наро́да, речѐ є҆мꙋ̀: бл҃же́но чре́во носи́вшее тѧ̀, и҆ сосца̑, ꙗ҆̀же є҆сѝ сса́лъ.

28

On zaś rzekł: – Błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają słowa Bożego i strzegą go.

Ѻ҆́нъ же речѐ: тѣ́мже ᲂу҆̀бо бл҃же́ни слы́шащїи сло́во бж҃їе и҆ хранѧ́щїи є҆̀.