Czytania liturgiczne na 16 marca 2023

6. godzina kanoniczna

Iz 11,10 - 12,2
Iz 11, 10

W tym dniu korzeń Jessego będzie stać jako sztandar dla narodów. Poganie będą się do niego zwracać, a jego odpoczynek będzie cudowny.

И҆ бꙋ́детъ въ де́нь ѻ҆́ный ко́рень і҆ессе́овъ, и҆ востаѧ́й владѣ́ти ꙗ҆зы̑ки, на того̀ ꙗ҆зы́цы ᲂу҆пова́ти бꙋ́дꙋтъ: и҆ бꙋ́детъ поко́й є҆гѡ̀ че́сть.

11

Stanie się też w tym dniu, że Pan ponownie wyciągnie swą rękę, aby wykupić resztkę swego ludu, który pozostanie, z Asyrii i Egiptu, z Patros i Chus, z Elamu i Szinearu, i z Chamat, i wysp morskich.

И҆ бꙋ́детъ въ де́нь ѻ҆́ный, приложи́тъ гдⷭ҇ь показа́ти рꙋ́кꙋ свою̀, є҆́же возревнова́ти по ѡ҆ста́нкꙋ про́чемꙋ люді́й, и҆́же а҆́ще ѡ҆ста́нетъ ѿ а҆ссѷрі́ѡвъ и҆ ѿ є҆гѵ́пта, и҆ вавѷлѡ́на и҆ ѿ є҆ѳїо́пїи, и҆ ѿ є҆ламі́тѡвъ и҆ ѿ восто́кѡвъ со́лнца, и҆ ѿ а҆раві́и и҆ ѿ ѻ҆стровѡ́въ морски́хъ.

12

I podniesie sztandar dla narodów, i zgromadzi wygnańców z Izraela, a rozproszonych z Judy zbierze z czterech krańców ziemi.

И҆ воздви́гнетъ зна́менїе въ ꙗ҆зы́ки, и҆ собере́тъ поги́бшыѧ і҆и҃лєвы, и҆ расточє́нныѧ і҆ꙋ̑дины собере́тъ ѿ четы́рехъ кри́лъ землѝ.

13

Ustanie zazdrość Efraima, a nieprzyjaciele Judy zostaną wytraceni. Efraim nie będzie zazdrościł Judzie, a Juda nie będzie trapił Efraima;

И҆ ѿи́метсѧ ре́вность є҆фре́мова, и҆ вразѝ і҆ꙋ̑дины поги́бнꙋтъ: є҆фре́мъ не возревнꙋ́етъ і҆ꙋ́дѣ, и҆ і҆ꙋ́да не ѡ҆скорби́тъ є҆фре́ма.

14

Ale polecą na ramionach Filistynów ku zachodowi, razem złupią narody na wschodzie; na Edomitów i Moabitów położą swą rękę, a synowie Amona będą im posłuszni.

И҆ полетѧ́тъ въ корабле́хъ и҆ноплеме́нничихъ, мо́ре кꙋ́пнѡ плѣнѧ́тъ, и҆ сꙋ́щихъ ѿ востѡ́къ со́лнца, и҆ і҆дꙋме́ю: и҆ на мѡа́ва пе́рвѣе рꙋ́ки возложа́тъ, сы́нове же а҆ммѡ̑ни пе́рвїи покорѧ́тсѧ.

15

I PAN zniszczy odnogę morza Egiptu i swoim potężnym wiatrem potrząśnie swoją ręką nad rzeką, uderzy jej siedem strumieni i sprawi, że będą przez nią przechodzić w obuwiu.

И҆ ѡ҆пꙋстоши́тъ гдⷭ҇ь мо́ре є҆гѵ́петское и҆ возложи́тъ рꙋ́кꙋ свою̀ на рѣкꙋ̀ дꙋ́хомъ преси́льнымъ: и҆ порази́тъ на се́дмь де́брїй, ꙗ҆́коже преходи́ти ю҆̀ во ѡ҆бꙋве́нїи:

16

Tak powstanie droga dla resztki jego ludu, który pozostanie z Asyrii, jak powstała dla Izraela w tym dniu, kiedy wychodził z ziemi Egiptu.

и҆ бꙋ́детъ проше́ствїе лю́демъ мои̑мъ ѡ҆ста́вшымъ во є҆гѵ́птѣ, и҆ бꙋ́детъ і҆и҃лю, ꙗ҆́коже въ де́нь, є҆гда̀ и҆зы́де ѿ землѝ є҆гѵ́петскїѧ.

Iz 12, 1

I w tym dniu powiesz: Wysławiać cię będę, PANIE, bo choć gniewałeś się na mnie, odwróciłeś swój gniew i pocieszyłeś mnie.

И҆ рече́ши въ де́нь ѻ҆́ный: благословлю̀ тѧ̀, гдⷭ҇и, ꙗ҆́кѡ разгнѣ́валсѧ є҆сѝ на мѧ̀, и҆ ѿврати́лъ є҆сѝ ꙗ҆́рость твою̀ (ѿ менє̀), и҆ поми́ловалъ мѧ̀ є҆сѝ.

2

Oto Bóg jest moim zbawieniem, zaufam i nie będę się lękał, gdyż JEHOWA BÓG jest moją mocą i moją pieśnią; i on stał się moim zbawieniem.

Сѐ, бг҃ъ мо́й сп҃съ мо́й, ᲂу҆пова́ѧ бꙋ́дꙋ на него̀ и҆ не ᲂу҆бою́сѧ: занѐ сла́ва моѧ̀ и҆ похвала̀ моѧ̀ гдⷭ҇ь, и҆ бы́сть мѝ во спⷭ҇нїе.

Wieczernia

Rdz 7,11 - 8,3; Prz 10,1-22
Rdz 7, 11

W sześćsetnym roku życia Noego, w drugim miesiącu, siedemnastego dnia tego miesiąca, w tym właśnie dniu, przerwały się wszystkie źródła wielkiej głębi i otworzyły się okna nieba.

Въ шестьсо́тное лѣ́то въ житїѝ нѡ́евѣ, втора́гѡ мцⷭ҇а, въ два́десѧть седмы́й де́нь мцⷭ҇а, въ де́нь то́й разверзо́шасѧ всѝ и҆сто́чницы бе́здны, и҆ хлѧ̑би небє́сныѧ ѿверзо́шасѧ:

12

I deszcz padał na ziemię czterdzieści dni i czterdzieści nocy.

и҆ бы́сть до́ждь на зе́млю четы́редесѧть дні́й и҆ четы́редесѧть ноще́й.

13

W tym właśnie dniu weszli do arki Noe oraz jego synowie – Sem, Cham i Jafet, a z nimi żona Noego i trzy żony jego synów.

Въ де́нь то́й вни́де нѡ́е, си́мъ, ха́мъ, і҆а́феѳъ, сы́нове нѡ́євы, и҆ жена̀ нѡ́ева, и҆ трѝ жєны̀ сынѡ́въ є҆гѡ̀ съ ни́мъ въ ковче́гъ.

14

Oni i wszelkie zwierzęta według swego rodzaju, wszelkie bydło według swego rodzaju, wszelkie zwierzęta pełzające, które pełzają po ziemi według swego rodzaju, wszelkie ptaki według swego rodzaju i wszelkie stworzenia skrzydlate.

И҆ всѝ ѕвѣ́рїе земні́и по ро́дꙋ, и҆ всѝ ско́ти по ро́дꙋ, и҆ всѧ́кїй га́дъ дви́жꙋщїйсѧ на землѝ по ро́дꙋ, и҆ всѧ́каѧ пти́ца перна́таѧ по ро́дꙋ своемꙋ̀,

15

I tak weszły do Noego do arki, po parze z każdego ciała, w którym było tchnienie życia.

внидо́ша къ нѡ́ю въ ковче́гъ два̀ два̀, мꙋ́жескїй по́лъ и҆ же́нскїй, ѿ всѧ́кїѧ пло́ти, въ не́йже є҆́сть дꙋ́хъ живо́тный:

16

A te, które weszły, samiec i samica z każdego ciała weszły, jak mu Bóg rozkazał. I zamknął PAN za nim drzwi.

и҆ входѧ̑щаѧ мꙋ́жескїй по́лъ и҆ же́нскїй ѿ всѧ́кїѧ пло́ти, внидо́ша къ нѡ́ю въ ковче́гъ, ꙗ҆́коже заповѣ́да гдⷭ҇ь бг҃ъ нѡ́ю: и҆ затворѝ гдⷭ҇ь бг҃ъ ковче́гъ ѿвнѣ̀ є҆гѡ̀.

17

A potop trwał na ziemi czterdzieści dni i wody wezbrały, i podniosły arkę, i unosiła się nad ziemią.

И҆ бы́сть пото́пъ четы́редесѧть дні́й и҆ четы́редесѧть ноще́й на землѝ, и҆ ᲂу҆мно́жисѧ вода̀ и҆ взѧ̀ ковче́гъ, и҆ возвы́сисѧ ѿ землѝ:

18

Wody wzmogły się i wezbrały bardzo nad ziemią, i pływała arka po wodach.

и҆ возмога́ше вода̀, и҆ ᲂу҆множа́шесѧ ѕѣлѡ̀ на землѝ, и҆ ноша́шесѧ ковче́гъ верхꙋ̀ воды̀.

19

I wody bardzo się wzmogły nad ziemią, i zakryły wszystkie wysokie góry, które były pod całym niebem.

Вода́ же возмога́ше ѕѣлѡ̀ ѕѣлѡ̀ на землѝ: и҆ покры̀ всѧ̑ го́ры высѡ́кїѧ, ꙗ҆̀же бѧ́хꙋ под̾ небесе́мъ:

20

Wody wezbrały na piętnaście łokci wzwyż i góry zostały zakryte.

пѧтьна́десѧть лакте́й горѣ̀ возвы́сисѧ вода̀, и҆ покры̀ всѧ̑ го́ры высѡ́кїѧ.

21

Zginęło więc wszelkie ciało poruszające się na ziemi: ptactwo, bydło, zwierzęta i wszelkie zwierzęta pełzające, które pełzają po ziemi, i wszyscy ludzie.

И҆ ᲂу҆́мре всѧ́каѧ пло́ть дви́жꙋщаѧсѧ по землѝ пти́цъ и҆ скотѡ́въ и҆ ѕвѣре́й, и҆ всѧ́кїй га́дъ дви́жꙋщїйсѧ на землѝ, и҆ всѧ́кїй человѣ́къ,

22

Wszystko, co miało w nozdrzach tchnienie życia, wszystko, co żyło na suchym lądzie, zginęło.

и҆ всѧ̑ є҆ли̑ка и҆́мꙋтъ дыха́нїе жи́зни, и҆ всѐ є҆́же бѣ̀ на сꙋ́ши ᲂу҆́мре.

23

Tak zostało zgładzone wszelkie stworzenie, które było na powierzchni ziemi, od człowieka aż do bydła, zwierząt pełzających i ptactwa niebieskiego. Wszystko to zostało zgładzone z ziemi. Pozostał tylko Noe i ci, którzy z nim byli w arce.

И҆ потреби́сѧ всѧ́кое воста́нїе, є҆́же бѧ́ше на лицы̀ всеѧ̀ землѝ, ѿ человѣ́ка да́же до скота̀ и҆ гадѡ́въ и҆ пти́цъ небе́сныхъ, и҆ потреби́шасѧ ѿ землѝ: и҆ ѡ҆ста̀ нѡ́е є҆ди́нъ, и҆ и҆̀же съ ни́мъ въ ковче́зѣ.

24

A wody wezbrały nad ziemią sto pięćdziesiąt dni.

И҆ возвы́сисѧ вода̀ над̾ земле́ю дні́й сто̀ пѧтьдесѧ́тъ.

Rdz 8, 1

Bóg pamiętał jednak o Noem i wszystkich zwierzętach, i wszelkim bydle, które było z nim w arce, i sprowadził Bóg wiatr na ziemię, a wody zaczęły opadać.

И҆ помѧнꙋ̀ бг҃ъ нѡ́а, и҆ всѧ̑ ѕвѣ̑ри, и҆ всѧ̑ скоты̀, и҆ всѧ̑ пти̑цы, и҆ всѧ̑ га́ды пресмыка́ющыѧсѧ, є҆ли̑ка бѣ́хꙋ съ ни́мъ въ ковче́зѣ: и҆ наведѐ бг҃ъ дꙋ́хъ на зе́млю, и҆ преста̀ вода̀.

2

I źródła głębi i okna nieba zamknęły się, i deszcz z nieba został zatrzymany.

И҆ заключи́шасѧ и҆сто́чницы бе́здны и҆ хлѧ̑би небє́сныѧ: и҆ ᲂу҆держа́сѧ до́ждь ѿ небесѐ.

3

Wody stopniowo ustępowały z powierzchni ziemi, a po upływie stu pięćdziesięciu dni wody opadły.

И҆ вспѧ́ть по́йде вода̀ и҆дꙋ́щаѧ ѿ землѝ: и҆ ᲂу҆малѧ́шесѧ вода̀ по стѣ̀ пѧти́десѧтихъ дне́хъ.

Prz 10, 1

Przysłowia Salomona. Mądry syn sprawia ojcu radość, a głupi syn jest zgryzotą swojej matki.

Сы́нъ премꙋ́дръ весели́тъ ѻ҆тца̀, сы́нъ же безꙋ́менъ печа́ль ма́тери.

2

Skarby niegodziwości nie przynoszą pożytku, lecz sprawiedliwość uwalnia od śmierci.

Не по́льзꙋютъ сокрѡ́вища беззако́нныхъ, пра́вда же и҆зба́витъ ѿ сме́рти.

3

PAN nie pozwoli, by dusza sprawiedliwego cierpiała głód, a rozproszy majątek niegodziwych.

Не ᲂу҆бїе́тъ гла́домъ гдⷭ҇ь дꙋ́шꙋ првⷣнꙋю, живо́тъ же нечести́выхъ низврати́тъ.

4

Leniwa ręka prowadzi do nędzy, a ręka pracowita ubogaca.

Нищета̀ мꙋ́жа смирѧ́етъ: рꙋ́цѣ же мꙋ́жественныхъ ѡ҆богаща́ютсѧ.

5

Kto zbiera w lecie, jest synem roztropnym; syn, który śpi w czasie żniwa, przynosi hańbę.

Сы́нъ нака́занъ премꙋ́дръ бꙋ́детъ, безꙋ́мный же слꙋго́ю ᲂу҆потреби́тсѧ: спасе́тсѧ ѿ зно́ѧ сы́нъ разꙋ́мный, вѣтротлѣ́ненъ же быва́етъ на жа́твѣ сы́нъ беззако́нный.

6

Błogosławieństwa są na głowie sprawiedliwego, a usta niegodziwych kryją nieprawość.

Блгⷭ҇ве́нїе гдⷭ҇не на главѣ̀ првⷣнагѡ: ᲂу҆ста́ же нечести́выхъ покры́етъ пла́чь безвре́менный.

7

Pamięć sprawiedliwego jest błogosławiona, a imię niegodziwych zgnije.

Па́мѧть првⷣныхъ съ похвала́ми: и҆́мѧ же нечести́выхъ ᲂу҆гаса́етъ.

8

Człowiek mądrego serca przyjmuje przykazania, a gadatliwy głupiec upadnie.

Премꙋ́дръ се́рдцемъ прїи́метъ за́пѡвѣди: непокрове́нный же ᲂу҆стна́ма ѡ҆строптѣва́ѧ запне́тсѧ.

9

Kto postępuje uczciwie, postępuje bezpiecznie, a kto jest przewrotny w swoich drogach, zostanie ujawniony.

И҆́же хо́дитъ про́стѡ, хо́дитъ надѣ́ѧсѧ: развраща́ѧ же пꙋти̑ своѧ̑, позна́нъ бꙋ́детъ.

10

Kto mruga okiem, przynosi cierpienie, a gadatliwy głupiec upadnie.

Намиза́ѧй ѻ҆́комъ съ ле́стїю собира́етъ мꙋжє́мъ печа̑ли: ѡ҆блича́ѧй же со дерзнове́нїемъ миротвори́тъ.

11

Usta sprawiedliwego są źródłem życia, a usta niegodziwych kryją nieprawość.

И҆сто́чникъ жи́зни въ рꙋцѣ̀ првⷣнагѡ: ᲂу҆ста́ же нечести́вагѡ покры́етъ па́гꙋба.

12

Nienawiść wznieca kłótnie, a miłość zakrywa wszystkie grzechy.

Не́нависть воздвиза́етъ ра́спрю: всѣ́хъ же нелюбопри́тельныхъ покрыва́етъ любо́вь.

13

Na wargach rozumnego znajduje się mądrość, a kij na grzbiecie nierozumnego.

И҆́же ѿ ᲂу҆сте́нъ произно́ситъ премꙋ́дрость, жезло́мъ бїе́тъ мꙋ́жа безсерде́чна.

14

Mądrzy gromadzą wiedzę, a usta głupiego grożą zniszczeniem.

Премꙋ́дрїи скры́ютъ чꙋ́вство, ᲂу҆ста́ же проде́рзагѡ приближа́ютсѧ сокрꙋше́нїю.

15

Majątek bogacza jest jego warownym miastem, a zniszczeniem ubogich jest ich nędza.

Стѧжа́нїе бога́тыхъ гра́дъ тве́рдъ, сокрꙋше́нїе же нечести́выхъ нищета̀.

16

Praca sprawiedliwego prowadzi do życia, a dochód niegodziwych do grzechu.

Дѣла̀ првⷣныхъ живо́тъ творѧ́тъ, пло́дове же нечести́выхъ грѣхѝ.

17

Kto przestrzega karności, idzie ścieżką życia, a kto gardzi upomnieniem, błądzi.

Пꙋти̑ жи́зни храни́тъ наказа́нїе: наказа́нїемъ же не ѡ҆бличе́ный заблꙋжда́етъ.

18

Kto kryje nienawiść kłamliwymi wargami i kto rozgłasza oszczerstwo, jest głupcem.

Покрыва́ютъ враждꙋ̀ ᲂу҆стнѣ̀ пра̑выѧ: и҆зносѧ́щїи же ᲂу҆кори́знꙋ безꙋ́мнѣйшїи сꙋ́ть.

19

Wielomówność nie bywa bez grzechu, a kto powściąga swoje wargi, jest roztropny.

Ѿ многосло́вїѧ не и҆збѣжи́ши грѣха̀: щадѧ́ же ᲂу҆стнѣ̀, разꙋ́менъ бꙋ́деши.

20

Język sprawiedliwego jest wybornym srebrem, a serce niegodziwych jest mało warte.

Сребро̀ разжже́ное ѧ҆зы́къ првⷣнагѡ: се́рдце же нечести́вагѡ и҆сче́знетъ.

21

Wargi sprawiedliwego żywią wielu, a głupi umierają przez brak rozumu.

Оу҆стнѣ̀ првⷣныхъ вѣ́дѧтъ высѡ́каѧ: безꙋ́мнїи же въ скꙋ́дости скончава́ютсѧ.

22

Błogosławieństwo PANA wzbogaca i nie przynosi z sobą zmartwień.

Блгⷭ҇ве́нїе гдⷭ҇не на главѣ̀ првⷣнагѡ, сїѐ ѡ҆богаща́етъ, и҆ не и҆́мать приложи́тисѧ є҆мꙋ̀ печа́ль въ се́рдцы.